Skolioza.

Szukałam już wielu informacji w internecie na temat skoliozy. Jestem pewna, że ją mam, aczkolwiek zwlekam z pójsciem do lekrza, bo zwyczajnie boję się co powie. Po za tym, mam koleżankę której powiedziano, że mimo że skoliozę ma małą nic już nie da się z tym zrobić. W maju skończe 17 lat. Mam 175cm wzrostu. Ogólnie łopatki lekko odstawały mi zawsze, ale teraz jedna (prawa) wystaje bardziej. Do tego ostatnia para żeber wydaje się asymetryczna. Kiedy postoję chwilę przed lustrem, wyprostuję i się i ponapinam jakieś tam mieśnie, wydaje się ok. Wtedy mam tylko bardziej wystające lewe żebra. Nie jest to jakieś tragiczne skrzywienie, bo nikt do tej pory go nie zauważył. Rodzice (tj mama) jak zawsze zbagatelizowała problem i powiedziała, że jestem nienormalna, ale chyba widzę sie w lustrze. Próbowałam robić najbardziej proste ćwiczenia, które nie pogoryszyły by niczego, ale nie widzę żadnych zmian. Ostatni raz badania bilansowe miałam w II klasie gimnazjum, niewiele od wtedy urosłam, a w karcie napisane było 'postawa prawidłowa', ale w szkołach jak to w szkołach wszystko robili na odczepnego.To było 2 lata temu. Jak naładuje aparat dodam zdjecia. Moje pytanie do was. Z opisu który zamieściłam ile może wynosić kąt takiego skrzywienia? Z góry prosze o nie dodawanie komentarzy typu 'Na oko to chłop w szpitalu umarł, idz do lekarza' Ja tylko pytam o Wasze zdanie i tak bede musiała pojśc do lekarza.

Nie przejmuj się- bez urazy, ale skolizoa to nie rak. Problemem by była wyłącznie, gdybyś była zawodniczką dwuboju czy trójboju i planowała dźwigać kilkaset kg na plecach... Skoro w szkole to przeoczyli (co mnie nie dziwi...) to skrzywienie nie może być znaczne, kilka stopni. Spora część ludzi ma różnego rodzaju skoliozy, kifozy, hiperlordozy, a czasem nawet 2 naraz

Nie masz się czym przejmować. Być może rozsądny fizjoterapeuta będzie w stanie to skorygować, chociaż w tym wieku może być różnie.

Tylko bilnas był dwa lata temu, wiec cos moglo sie zmienic. Jeszcze tylko brakuje, zeby sie pogorszylo to juz w ogole beda mogli mnie do jakiegos cyrku wziac.

czytajac opis to najprawdopodobniej przesadzasz , w tym wieku na spektakularne efekty nie ma co liczyc , odczuwasz z tego powodu jakies dolegliwosci ?

Nie, zero. Nic mnie nie boli.

Nie, zero. Nic mnie nie boli.

Pamiętaj, że każdy ma skoliozę, jeden większą, zaś drugi mniejszą. Nie są to powody do zmartwień. Podstawowe zalecenia od lekarza: prostować się, basen to priorytet i inne ćwiczenia, w które jak narazie nie jestem wtajemniczony.