Swoją przygodę z siłownią rozpocząłem około 5 miesięcy temu. Do tej pory chodzę na siłownię do suszarni aczkolwiek myślę, że nie jest tak źle ze sprzętem. Zacząłem od budowy masy mięśniowej - początkowo 68 kg, teraz 78 kg. Na początku było wszystko dobrze, cały czas zwiększałem ciężar podczas treningu klaty/pleców/barków/bicepsa i tricepsa/nóg i przedramienia. Od około 1.5 miesiąca jest gorzej, nie mogę zrobić wszystkich serii dokładnie, odjąłem trochę ciężaru ale dalej nie jest za dobrze.. Jem 5 razy dziennie: rano musli z mlekiem, później zależy albo twaróg 40 deko + 2 bułki pełnoziarniste lub ryż z jogurtem naturalnym 1 godzinę przed treningiem + 30 min. przed treningiem Shock. Po treningu ryż z jogurtem naturalnym. Później twaróg 400 gram + 2 bułki i na koniec 1 l. maślanki. Zdaję sobie sprawę z tego, że ta dieta nie jest dobra. Mam ochotę wziąć białko, iść na profesjonalną siłownie i ułożyć w miarę dobrą dietę ale tak naprawdę nie oto mi chodzi. Czy powinienem zmienić swój plan treningowy na budowanie siły? Czy nadal pozostać na masie. Dodam że 3x w tygodniu robię brzuszki na drążku, pompki, triceps oraz przedramię ściskaczem. Po treningu zawsze jeżdżę 15 minut na rowerku.
Proszę o pomoc.
Z góry dziękuję.