dziewczyna, 23 lata, 180 wzrostu, 62 kg
głownie biegam (długie dystanse 10 km oraz hiit)
swoją diete zaczełam układac tak:
sniadanie- otręby owsiane, pesti dyni, słonecznik
II sniadanie- migdały, orzechy laskowe
obiad- 2 jajka
kolacja- jajka
// wychodzi niecałe 1000 kcal
B 47, W 32, T 70
jestem tego świadoma, że dużo mi brakuje w tej diecie redukcyjnej dlatego prosze o pomoc (proszesobie darowac komentarze, ze jestem za chuda i taka diete powinnam sobie wybic z głowy, bo zalezy mi na miesniach, nie na tłuszczu!)
z tego co sie naczytałam to dieta redukcyjna polega na ogarniczeniu węgli (oczywiście chce dodac warzywa do diety, z tego co wiem nie wliczaja sie w bilans kcal)