I drugie pytanie - czy sauna działa przez kontakt gorącego powietrza z ciałem czy przez sam fakt, że jest nam gorąco i oddychamy gorącym powietrzem? Pytanie wynika z innego pytania - czy korzystniej jest być nago czy nie ma to znaczenia i gdy siedzi się w ręczniku, to działanie jest takie samo? Pytam, bo w innym kraju normalne było, że wszyscy siedzieliśmy nago na ręcznikach, a tutaj w Polsce każdy siedzi zawinięty w ręcznik, nawet panowie. Ja się przyzwyczaiłam do bycia nago i wydaje mi się, że przez ręcznik moje ciało tyle nie korzysta co bez ręcznika, ale zastanawiam się, czy to ma jakieś znaczenie. To samo gdy się leży, to cały tył jest "schowany", więc staram się siedzieć, żeby jak najwięcej powierzchni ciała było wyeksponowane.
...
Napisał(a)
Chciałabym odświeżyć temat sauny. Zzauważyłam, że mój organizm różnie reaguje w zależności od typu sauny. W suchej mogę siedzieć stosunkowo długo na najwyższym stopniu i oddycham przez usta. W parowej natomiast ledwo daję radę - potrafię oddychać jedynie przez nos, muszę leżeć (siedzieć nie wytrzymuję) na najniższym stopniu i dość krótko. Czy oba typy mają podobny wpływ na ciało czy któryś jest lepszy?
I drugie pytanie - czy sauna działa przez kontakt gorącego powietrza z ciałem czy przez sam fakt, że jest nam gorąco i oddychamy gorącym powietrzem? Pytanie wynika z innego pytania - czy korzystniej jest być nago czy nie ma to znaczenia i gdy siedzi się w ręczniku, to działanie jest takie samo? Pytam, bo w innym kraju normalne było, że wszyscy siedzieliśmy nago na ręcznikach, a tutaj w Polsce każdy siedzi zawinięty w ręcznik, nawet panowie. Ja się przyzwyczaiłam do bycia nago i wydaje mi się, że przez ręcznik moje ciało tyle nie korzysta co bez ręcznika, ale zastanawiam się, czy to ma jakieś znaczenie. To samo gdy się leży, to cały tył jest "schowany", więc staram się siedzieć, żeby jak najwięcej powierzchni ciała było wyeksponowane.
I drugie pytanie - czy sauna działa przez kontakt gorącego powietrza z ciałem czy przez sam fakt, że jest nam gorąco i oddychamy gorącym powietrzem? Pytanie wynika z innego pytania - czy korzystniej jest być nago czy nie ma to znaczenia i gdy siedzi się w ręczniku, to działanie jest takie samo? Pytam, bo w innym kraju normalne było, że wszyscy siedzieliśmy nago na ręcznikach, a tutaj w Polsce każdy siedzi zawinięty w ręcznik, nawet panowie. Ja się przyzwyczaiłam do bycia nago i wydaje mi się, że przez ręcznik moje ciało tyle nie korzysta co bez ręcznika, ale zastanawiam się, czy to ma jakieś znaczenie. To samo gdy się leży, to cały tył jest "schowany", więc staram się siedzieć, żeby jak najwięcej powierzchni ciała było wyeksponowane.
...
Napisał(a)
Wklejam artykuł, który znalazłam http://potreningu.pl/artykuly/1365/sauna-korzysci-a-ryzyko-zdrowotne
Poprzedni temat
Prośba o pomoc i przyjęcie do grona Ladies;)
Następny temat
Dziewczynki, pomóżcie proszę!!! :)
Polecane artykuły