od miesiaca jestem na "diecie" czyli jem mniej i regularnie i zero slodyczy. Do tego od miesiaca rower co 2 dzien po 45 min.Jednak problem w tym ze ja z natury mam masywna budowe ciala.Zawsze mialem duze uda i chodzi mi o miesnie nie o tluszcz. Boje sie ze od jazdy rowerem beda jeszcze wieksze... Co zrobic zeby nie miec duzy ud, a nawet zmniejszyc ich obwod? (sa tak duze ze jak chodze to ocieram udo o udo)
ps. Mam 175 wzrostu a waze 82 kilo, nie jestem gruby tylko "zbity" szeroki w biodrach i w plecach a obwod mojego uda to 66cm
Prosze o pomoc i rade :)