sprawa jest taka - parę lat temu złamałem rękę tuż nad łokciem, kość się źle zrosła i nie mogę ręki do końca zginać. Jak prawą dłonią dosięgam barku, to lewą nawet zginając palce w kierunku barku, brakuje mi ~10 cm, więc różnica jest spora. Podejrzewam, że to będzie miało wpływ na niesymetryczną budowę ramion - jeżeli tak, to takie pytanie:
jak do tego podejść żeby zminimalizować różnice pomiędzy lewym a prawym ramieniem? Ćwiczyć dłużej/intensywniej lewą ręką, czy ograniczać ruch też podczas ćwiczeń prawą ręką?
Szukałem czegoś w googlach, ale wszystko na temat chorób stawów, rehabilitacji itp.
Z góry dzięki za rady.