Np. Split tradycyjny partie podzielona na trening A, B, C. Plus czwarty trening D na którym robię jedno ćwiczenie na każdą partię 2, 3 serie.
Dzięki temu każdą partię robię raz ciężko i na koniec tygodnia raz delikatnie. Według mojego toku myślenia wydaje mi się super taki trening.
Coś jakby połączenie splita z fbw.
Zaczął bym na nim cykl kreatyny.
Może ktoś robił coś podobnego proszę o opinię, czy dobrze główkuję.