Cześć. Poszukuję jakiegoś spalacza. Kilka dni temu skończyłem MAN SCORCHA, ale to dla mnie pobudzenie było małe i potliwość też średnia. Jakoś nie dał mi takich efektów, jakich oczekiwałem. Stosowanie było DT - 3 podczas sniadania i 3 czetrdziesci minut przed treningiem, DNT 3 podczas sniadania. Dieta ogółem jest. Śniadanie, drugi posiłek jest ogarnięty, na obiad to co na obiad będzie zupka jakaś, ziemniaki zamieniam z ryzem brąz, kasza gryczana, unikam smazonego, potem czwarty posiłek też jest ogarnięty by wszystko grało ;) zdrowe tłuszcze są z oliwi i jak się trafi to orzechów :D
Udało mi się schudnąć z 75kg na 70, ale to nie było na pewno 5kg czystego fatu, ogólnie zauważyłem różnice, że mniej jest tłuszczu na brzuchu i nogach. No i też, że większość bluz nie leży na mnie tylko wisi XD
Szukam jakiegoś spalacza, który mi zapewwni konkretne pobudzenie i moc potu! Koledzy mówili, że dobry jest OXY Pro Elite, ale to podobno już ostra kosa jest
Co o tym sądzicie? Jakie spalacze mi zaproponujecie? :D
podspodem zdjęcia koszmaru, przepraszam za ciulowa jakość, zdjecie bokiem jeszcze ujdzie, ale te z przodu nie wiem czy coś zobaczycie xD