Zdecydowałem się na otwarcie tematu, żeby podzielić się z wami postępami w moim treningu. Po części dać w miarę fajny topik dla innych którzy chcieliby też zacząć ale nie wiedzą czego się spodziewać, od czego zacząć itp. Inna, sprawa, że sam chciałbym abyście sprawdzili czy założenia mojego treningu będą ok, no ale po kolei:
Mam 23 lata, w dzieciństwie zawsze byłem szczupły, niestety z czasem się zapuściłem i choć długo podchodziłem do diet "jeszcze tylko dziś a potem od jutra..." Jeszcze 2 miesiące temu ważyłem 90kg!!!
Po wielu dietach doszedłem do wniosku że diety nie są dla mnie i trzeba.
Wpadłem na pomysł aby po prostu jeść mniej, a nie jak do dotychczas - wezmę 2 kolety bo się nie najem.... Po 2 miesiącach widzę, że miałem zły nawy, gdyż obecnie jestem tak samo syty jedząc 50% mniej....
Na chwile obecną, ważę 86kg przy wzroście 183cm co daje BMI 25,7.
Bez diet i ćwiczeń udało mi się zrzucić 4kg, co uważam, za pewien sukces. Bo choć dla jednych to nie wiele, to na mnie działa mobilizująco.
Kolejnym krokiem, jaki chcę uczynnić to poprawienie wyglądu klatki piersiowej, gdyż mam wstydliwy problem odstających sutków.
Jak większość początkujących niepewnie bym się czuł na siłowni, więc postanowiłem zrobić kolejny step - przygotowanie w domu.
Od początku tego miesiąca codziennie podciągam się na drążku podchwytem w wymyślonym przeze mnie systemem 6x6. Czyli 6 podciągnięć 60s przerwy, i tak 6 razy.
Po 25 dniach widzę wyraźnie, że bicepsy się powiększyły, są twardsze.
Od dziś postanowiłem, robić 2x dziennie drążek czyli rano 6x6 i wieczorem 6x6.
w między czasie robię pompki też 6x6. Jest to taki system który pozwala mi się zmęczyć i jestem na razie zadowolony.
Poćwiczę tak jeszcze 5 dni, i od następnego tygodnia idę na siłownię.
W pierwszej kolejności chcę zgubić "cycki" więc zaplanowałem:
-i tutaj wybaczcie za lamerstwo,ale nie wiem jak się to nazywa, że siadam na atlasie ręce szeroko ugięte pod kątem prostym, i robię coś w rodzaju rozpiętek.
-ławeczka, ręce szeroko obciążenie takie, żeby wycisnąć 12 razy i tak 2 serie co 1,5min.
-ławeczka, ręce wąsko obciążenie i plan jak wyżej
-ławeczka, ciężar około 5kg i wyprosty rak za głowę i do klaty
to chyba tyle, nie wiem co więcej, i tak 3 razy w tygodniu.
W domu nadal pompki, i drążek.
Pytanie tylko do was, sprawdźcie i powiedzcie czy dobrze to zaplanowałem bo chcoałvym tak ćwiczyć aby nie obciązac ciągle tych samych mięsni co mogłoby mnie szybko wykończyć i doprowadzić do rezygnacji...
Z czasem będę dodawał fotki :)
Aha dodam, że moim celem nie jest stanie się drugim Burnejko, a jedynie spalenie tłuszczu i uformowanie ale bez przesady. - naturlany zdrowy wygląd.