Zimowa depresja...

Jak pogarsza mi się samopoczucie + dochodzą jakieś lęki czy wkręcanie chorób to tylko sobie w głowię już potrafię ułożyć ,że sobie to wkręcam i moment i przechodzi

no i słusznie - bo to tylko twoja psychika! Co innego jak sa realne kłopoty (brak roboty, choroby). Trzymaj się kolego. Wiosna już za pasem:)

Wczoraj miałem ciężki bardzo trening chociaż energii było baaardzo dużo po wyciskaniu dużych ciężarów czułem takie jak by "zmęczenie serca" dziwne uczucie nie potrafię tego opisać.. wróciłem do domu, położyłem się spać, zasnąłem na 15 minut i obudziłem się pobudzony, tak jak bym już się wyspał, wcale nie chciało mi się spać.. dziwne uczucie.. oczywiście byłem jakiś "zestresowany" wkręcałem sobie głupoty ,że zaraz się coś stanie itp.. dreszcze, zimno mi było, nie mogłem zasnąć :| MASAKRA JAKAŚ .

nieuzasadnione niczym lęki tez przerabiałem. nic ciekawego, ale musisz skumać że to tylko w twojej głowie siedzi i tak naprawdę nic złego sie nie dzieje. wiem że to trudne. jak na wiosnę Cię nie puści proponuje do psychiatry sie przejść. da ci leki i wrócisz do życia:)

Na wiosnę zapewne przejdzie jak co roku ;) 5-6 lat ? :P Najlepsze jest to ,że ja wiem o tym ,że sobie wmawiam to :| Czasami potrafię sobie powiedzieć stop! i nie mam lęków a czasami nie.. a wolałbym się obejść bez leków :) najlepsze ,że moja mama wiedziała tylko o tym przez 1 rok.. myślała ,że mi przeszło już.. wiadomo jest dużo lepiej niż na początku no i jestem starszy to nie mówię jej "mama nie mogę zasnąć" itp :P

na przyszła jesień pomyśl o tej lampie antydepresyjnej. może Cie uchroni przed tym dziadostwem

Na przyszłą jesień może będzie dziewczyna :P Bo powiem ,że się coś zapowiada ciekawie ale nie chcę zapeszać :) A kobieta to chyba najlepsze lekarstwo :) Pomaga mi takie wsparcie na forum nawet.. czasami potrzebuję pogadać z kimś kto też to przechodzi i jest okej

Zmieniony przez - Cortezjusz w dniu 2013-02-26 21:15:02