Waga "staneła " pomoc przy dalszych treningach

Witam !


Jestem 20 letnia studentką i ostatnio postanowiłam zrzucić trochę kg,od pażdziernika straciłam 16 kg. Co do ćwiczeń to staram się chodzić 5 razy w tygodniu na basen bądź siłownie. Dieta ? Staram się jeść 4-5 posiłków dziennie (ostatni o 16,ponieważ często nie jadam ostatniego 5 posiłku tzn, kolacji), nie jem słodyczy, pije tylko wodę, staram się jeść zdrowiej. Od kilku tygodni widzę,że moja waga stoi bądź waha się o jakieś drobne gramy,ale to wszystko. Proszę o pomoc co powinnam zmienić by waga znów ruszyła w dół. Aktualnie biorę spalacz tłuszczu Ultra Ripped Ultimate Nutriton. Prawdę mówić to cała zabawa w basen i siłownię trochę mnie wciągneła i nie obraziła bym się gdybym mogła wyrobić sobie też trochę mięśni,więc prośba do Was, profesjonalistów co powinnam zacząć robić bądź też przestać robić, co może powinnam zacząć jeść albo co ograniczyć. Jeśli potrzeba więcej informacji proszę zadawać pytania, chętnie odpowiem ;)

Pozdrawia

Jak wygląda dieta? Chodzi i ilość poszczególnych makroskładników.

16kg przez taki okres czasu to sporo.Obawiam się,że za bardzo się pośpieszyłaś z obcinaniem kcal.

Poza tym zdjęcia na pewno były by pomocne.Wypadałoby ocenić aktualny poziom bf i grubość fałd na poszczególnych regionach ciała.Ciekawe jak sprawy się mają w gospodarce hormonalnej.


Przenoszę do Ladies.Tutaj dziewczyny na pewno doradzą lepiej

https://www.sfd.pl/Koncepcja_i_regulamin_działu-t666947.html 

Co do diety to jem 4-5 małych posiłków, przykładowo :
Śniadanie 7.00 : dwie kromki upieczonego ciemnego pieczywa + zielona herbata
II Śniadanie 10:00 : jakieś coś w stylu pieczywa Wasa,ale teraz wyszły takie z nadzieniem np. pomidorowym, jajko na miękko
Podwieczorek 13:00 : jabłko, banan itp. (wiem,że powinno to być dopiero po obiedzie,ale styl życia mi na to nie pozwala)
Obiad 16:00 : staram się nie jeść smażonych rzeczy, bez ziemniaków,ryżu i makaronu.

To tylko przykładowy plan dnia,ale odchyły od tego są małe.


Co do zdjęć to postaram się coś dodać na dniach.

Zmieniony przez - cegielka92 w dniu 2013-02-05 14:02:23

Tragedia.
Żadnego mięsa, ryb, jakieś źródła zdrowych tłuszczy?

Do obiadu bardzo często jak nie zawsze jest mięso (najczęściej drobiowe), ryby także widać,bo rodzinka bardzo lubi ;)

Jesz jak ja przez wiele lat, dorobiłam się takiej ilości tłuszczu, że lepiej nie mówić. Jesteś młoda i jeśli tylko naprawdę zechcesz coś zmienić, to Ci się uda. Przeczytaj kilka dzienników, szczególnie jako motywator polecam dwa dzienniki Krewetki. Weź z niej przykład, czytaj codziennie i zawsze sobie powtarzaj "dam radę". I słuchaj Szefowych oraz dobrych rad wszystkich pozostałych dziewczyn. To też nie jest proste (coś o tym wiem), ale przecież "dla chcącego ...". Powodzenia . No i podaj wszystkie niezbędne dane - patrz regulamin.