Mega Redukcja do oceny - 23 kg

dla mnie anty pisze z sensem ,tylko prosze anty mniej pisz bo gały az wychodza od tego czytania ,no albo ksiazke napisz

jak dla mnie jeden mały bład -idz w cięzary, to lepszy efekt niz nabijanie w nieskonczonosc potorzeń nie mowie ,ze zle ,-sam to przerabialem ,ale duzy cięzar to podstawa ,nawet czasami kosztem techniki czy niepelych powtorzen jak nawet szybszego tempa(pompowania i dynamiki) i dluzszych przerw miedzy seriami

nie ma co tak nad ta technika za bardzo sie przejmowac ,trzymac sie podstaw ,ale robic swoje i dorzucac ciezaru ,a nie jakies wymyslanki ,powolne powtorzenia ,kilkadziesiat powtorzen,komleksy misia i konika bujanego crossfity ,super pelne ruchy(ktore w zasadzie powoduja kontuzje stawow) i technika zapieta na 100% to wszystko prowadzi do pomniejszania cięzarow,az wreszcie popadniemy w paranoje i zamiast sztangi bedziemy uzywac kija od miotły ,a chyba tak do konca to chodzi o zwiekszanie cięzarow,a nie o zmniejszanie -no nie?

i tak człowiek na starosc słabnie ,wiec przynajmniej proby zwiekszania cięzarow beda go trzmac przy jednakowej sile przez dluższy czas,a nie za 15 lat trening kijem a zamiast hantli 2 trzonki od młotka :)





Zmieniony przez - chungi w dniu 2013-02-13 11:16:15

Zmieniony przez - chungi w dniu 2013-02-13 11:18:00

Zmieniony przez - chungi w dniu 2013-02-13 11:32:09

Nie zgadzam się. Ciężary ok - ale dla początkującego technika jest bardzo ważna. A olanie tej kwestii owocuje kontuzjami, przetrenowaniem itp. mało fajnymi zdarzeniami.

Natomiast zwiększenie ciężarów z głową przy zachowaniu poprawnej techniki ma oczywiście sens.

Oszukane czy częściowe powtórzenia - to nie ten etap przygody z żelastwem. Na to przyjdzie czas. Po 4 miesiącach ćwiczeń raczej bym nie ryzykował.

Nie cwicze caly czas na koncu klatki plaskiej , robie to raz na jakis czas , ja tylko podalem przyklad jak mozna dobic cycki na maxa mniejszym ciezarem ( i o to mi chodzilo )Co do stazu nie cwicze 4 miesiace cwiczylem , cwiczylem juz wczesniej tylko z zalosnym skutkie ( co widac na pierwszych zdjeciach , ja uwazalem ze wygladam pieknie ) dopiero oczyotwrzyly mi zdjecia zony z aparatu . Zaczolem zabierac sie za siebie kolo pol roku temu od okolo 4 miechow dopiero tak naprawde zalapalem sie za jaja i powiedzialem dosc , tez chce w lecie ubrac koszulke slim i smigac z malym na spacer ( mam taka jedna , dostalem w prezencie jak ja ubralem kiedys tam , zona nieswiadomie buchnela smiechem powiedzialem do niej POCZEKAJ , teraz mina jej coraz bardziej zednie i ju nie ma takiego usmiechu na jej twarzy jak przechodze przez pokoj po treningu , jeszcze troche ) Pozdr

nightingal

Nie zgadzam się. Ciężary ok - ale dla początkującego technika jest bardzo ważna. A olanie tej kwestii owocuje kontuzjami, przetrenowaniem itp. mało fajnymi zdarzeniami.

Natomiast zwiększenie ciężarów z głową przy zachowaniu poprawnej techniki ma oczywiście sens.

Oszukane czy częściowe powtórzenia - to nie ten etap przygody z żelastwem. Na to przyjdzie czas. Po 4 miesiącach ćwiczeń raczej bym nie ryzykował.

Zgadza sie ,ale jak dla mnie Anty nie jest poczatkujacym, wbrew pozorom łapie temat i diete tez nieźle ogarnia i co najwazniejsze to co robi to dziala na niego.

Sam zacząłem myślec o tymczasowym jedzeniu tylko białka ,potem dorzuceniem warzyw ,o czym wspominał Anty ,a czy zdrowe to czy chore to juz inny temat.Tak jak pisze Anty -"ma działac i koniec kropka>
Mysle ,ze nie jednemu tutaj mogłby udzielic odpowiednich wskazowek a nie tylko liczydełka i tabelkomania.
To czy brał clen czy nie to wyłącznie jego sprawa ,jak ktos sie boi to niech je korzonki i robi kompleksy bujanego konika. ,zeby sie nie przeciążyc.
Ja to brałem przed laty i to działa ,skutki uboczne to inna sprawa.Teraz jednak nie wziąłbym tego ,siła wzrasta checi to treningow też ,ale człowiek chodzi podenerwowany ,jak mało zje i wypije kawe do tego dostaje trzesiawek ,a nie daj boze spotka chama na swojej drodze-cham trafi pechowo :)

Że też wcześniej umknął mi ten wątek.... ;)
Będę śledził.

Anty, kiedy zaczniesz wprowadzać węgle?

Juz wprowadzilem , rano mieszanka wlasnej roboty ( platki owsiane , ryzowe , jeczmienne itd ) to wszystko leci do placka i okolo po 50 g brazowego ryzu