Szacuny
25
Napisanych postów
6418
Wiek
29 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
17630
Witajcie ! załóżmy, że pojade do pracy na wakacje, konkretnie to zbiór owoców na polu przy upale +50C. Dodatkowo dieta będzie uboga, więc nie można liczyć na cuda, niestety.
Najbardziej przejmuje się kilogramami utraconymi podczas pół tora miesięcznej pracy. Jak mogę zaradzić aby stracić jak najmniej kg ? Pić dużo wody ? Czy po prostu muszę się z tym liczyć, że zlecę trochę z wagi?
Może ktoś już doświadczył czegoś podobnego, więc proszę o Wasze opinie.
Szacuny
19
Napisanych postów
4345
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
20325
ja doswiadczyłem tego,gram w noge i ciezko pracuje , kasa to wszystko bedziesz miał kase nakupisz sobie sprzętu,jedzenia i innych rzeczy to az z radoscią sobie znowu zaczniesz cwiczyc - nie masz kasy nie masz nic i bez głupich pytan
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja kiedyś co roku wyjeżdżałem na całe wakacje do pracy do Hiszpanii, zawsze leciało przynajmniej z 5kg masy. Praktycznie nieuniknione to jest heheh. Ale wyluzuj.. tak szybko ja spadło tak samo wróci;)
Szacuny
61
Napisanych postów
8678
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
54691
Ale jeżeli chcesz minimalizować spadki, to możesz się oczywiście zabezpieczyć, jeśli masz możliwość, to kup jakiegoś gainera do roboty, żeby móc go 2-3 razy szybko spic, trwa to dosłownie sekundy. Do wody dodaj Carbo, oczywiście przy tych temperaturach bardzo dużo wody. W ten sposób już trochę mięśnia zaoszczędzisz, spadki pewnie będą, możesz je tylko zminimalizować a jak będzie kasa to nadrobisz z naddatkiem.
Są też różne inne suple typowo antykataboliczne, które możesz dorzucić jako dodatek. Jest dużo rozwiązań...
Zmieniony przez - Laciu1992 w dniu 2013-02-23 21:22:16