...
Napisał(a)
Czekać, poczekam. W międzyczasie zgadałem się z kumplem, który próbuje się w różnych innych "wolnych" stylach (wyszedł z shoto), i właśnie zaproponował sparingi z judokami z Opola. Był na jednym spotkaniu i chociaż jest dobry w stójce, w parterze robili z nim co chcieli (chociaż na stojaka bali się sparować; brak umiejętności dobrych uderzeń). Też myślę, że może mi to dać dobre podwaliny do późniejszego BJJ. A z doskonalenia uderzeń raczej nie zrezygnuję, bo jak widać na obrazkach, weźmy Tysona (chociaż mi do niego... ), bardzo często można znokautować potencjalnego agresora nie szarpiąc się z nim po ziemi (ew. płytach chodnikowych). Poza tym warto ćwiczyć psychikę w sensie zmuszania przeciwnika do walki na moich zasadach a nie jego. Jeśli ma spluwę, no cóż, ja wyciągam haubicę
...
Napisał(a)
Boruta, tylko powiedz skąd ta regularna grupa gimnastyczna na panstwowych etatach (mnisi) biorą tą energię i dlaczego umieją skumulować ją w dowolnym miejscu w swoim organiźmie? A poza tym, wracając jeszcze do BJJ. Może zauważyliście, że walka w klatce niesie z sobą ograniczenia co do obszaru "działań"? Przecież istnieje jeszcze coś takiego jak utrzymywanie dystansu (pomijam pom.zamkniete). Dlaczego mam dać się złapać "chwytaczowi" i dążyć za wszelką cenę do zwarcia? Tylko o takim poziomie wyszkolenia (umiejętność błyskawicznego uderzenia nogą - większy zasięg - i wycofanie się) może większość z "czołowych" karateków tylko pomarzyć. "Znakomitej" większości wydaje się, że jeśli kopem rozbije cegłę, to wystarczy dojść do przeciwnika i kopnąć... w byle jakie miejsce na jego ciela, a na pewno złamie się go w pół! Oczywiście, po części to fantazja, ale...
...
Napisał(a)
A powiedz Boruta, czy są niedaleko Opola dobre sekcje muay-thai? Bo zaczynam przychylać się do poglądu: muay-thai w stójce, rzuty zapaśnicze (ew. z judo) + BJJ w parterze.
...
Napisał(a)
PP, jeżeli dobrze pamiętam, to BJJ na stojaka stosuje właśnie techniki wzięte z muay-thai. Gdzieś czytałem ( chyba na stronie BJJ w Polsce ) , że na 3 dni treningów 2 są "parterowe", 1 właśnie muay-thai.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
O "mnichow" Shaolin proponuje zapytac na forum Czarnego Pasa Andrzeja Kalisza. On jest chyba najbardziej kompetentny w kwesti kung-fu.
Do utrzymywania dystansu najlepiej nadaje sie boks. Oczywiscie w wersji stammowskiej. Natomiast na ulicy przewrocic jest nawet latwiej niz w klatce. Prawie zawsze sa w poblizu jakies sciany (no chyba ze ktos na srodku czteropasmowki sie bije pod ktore mozna zapedzic przeciwnika i wykorzystujac je wywrucic go. a takiej sciany ciezej sie przytrzymac nizli siatki. No i nie zapominaj ze w zimie zaliczyc glebe, niekoniecznie zamierzona jest jeszcze latwiej.
Co do Thai boxu, to jak znajde telefon do Piotrka Kowalczyka zajmujacego sie w Polsce Thai boxem to go podam, on jest najlepiej zorientowany co i gdzie.
Co do treningu tajskiego w Bjj to zalezy od sekcji. Np w Gdansku raz w tygodniu jest polska szkola boksu, w Poznaniu jest boks z elementami Thai, w Wa-wie bodajze Thai.
Pawel Ziolkowski
MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA
Do utrzymywania dystansu najlepiej nadaje sie boks. Oczywiscie w wersji stammowskiej. Natomiast na ulicy przewrocic jest nawet latwiej niz w klatce. Prawie zawsze sa w poblizu jakies sciany (no chyba ze ktos na srodku czteropasmowki sie bije pod ktore mozna zapedzic przeciwnika i wykorzystujac je wywrucic go. a takiej sciany ciezej sie przytrzymac nizli siatki. No i nie zapominaj ze w zimie zaliczyc glebe, niekoniecznie zamierzona jest jeszcze latwiej.
Co do Thai boxu, to jak znajde telefon do Piotrka Kowalczyka zajmujacego sie w Polsce Thai boxem to go podam, on jest najlepiej zorientowany co i gdzie.
Co do treningu tajskiego w Bjj to zalezy od sekcji. Np w Gdansku raz w tygodniu jest polska szkola boksu, w Poznaniu jest boks z elementami Thai, w Wa-wie bodajze Thai.
Pawel Ziolkowski
MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA
...
Napisał(a)
Boruta, praktyka się kłania? Przyznam Ci ostatecznie rację, jak znajdę się w takiej sytuacji Na razie W.Dzięki. A tak na marg., czy osoba prowadząca BJJ w okolicach K-c będzie na wysokim poziomie (liczący się praktyk) czy raczej dochodzący szkoleniowiec-obozowicz?
...
Napisał(a)
Na wysokim - Grzegorz Jarzabek.
Pawel Ziolkowski
MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA
Pawel Ziolkowski
MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA
...
Napisał(a)
Jarząbek? Muszę pogrzebać w internie czy zdradzisz mi coś więcej na jego temat?
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Dzięki. Tym samym mam odpowiedź na moje nie zadane jeszcze pytanie, jaki poziom reprezentuje sekcja w Rybniku.
Boruta, a czy jest możliwość, trenując BJJ, wypłynięcia na szerokie wody? Dlaczego takie sytemy nie stają się tak popularne jak boks zawodowy, gdzie przecież są olbrzymie pieniądze! 50.000$ za I m. i możliwość doznania trwałych uszkodzeń na ciele, to troszkę za mało. Dlatego też myslę, że Tyson odmówił udziału w walce, ponieważ jak już wychodzi na ring to za parę ładnych mln.$ (a tym bardziej, że ryzykuje także swoją reputację dla tych "paru" groszy"). Czy ty, Boruta, oprócz satysfakcji otrzymałeś kiedyś za udział w turnieju jakąś większą gratyfikację, czy działasz raczej jako... filantrop
Boruta, a czy jest możliwość, trenując BJJ, wypłynięcia na szerokie wody? Dlaczego takie sytemy nie stają się tak popularne jak boks zawodowy, gdzie przecież są olbrzymie pieniądze! 50.000$ za I m. i możliwość doznania trwałych uszkodzeń na ciele, to troszkę za mało. Dlatego też myslę, że Tyson odmówił udziału w walce, ponieważ jak już wychodzi na ring to za parę ładnych mln.$ (a tym bardziej, że ryzykuje także swoją reputację dla tych "paru" groszy"). Czy ty, Boruta, oprócz satysfakcji otrzymałeś kiedyś za udział w turnieju jakąś większą gratyfikację, czy działasz raczej jako... filantrop
Polecane artykuły