Jako, że aktywnie trenuję, a moja sylwetka nadal nie jest taka jakbym tego chciał postanowiłem przejść na dietę. Ćwiczę od dawna i prowadzę aktywny tryb życia. Jest jedno ale, mianowicie jestem "uzależniony" od słodyczy. Kilkakrotnie próbowałem ich nie jeść. Maksymalnie udało mi się to przez dwa tygodnie. Teraz chciałbym, żeby udało mi się to na dłużej.
Przechodząc do meritum, zależy mi na tym, żeby zrzucić około 6 kg, nie potrafię dokładnie powiedzieć ile, chodzi o to, żeby zrzucić brzuch i boczki, tak aby uzyskać wymarzony przez wszystkich 6-pak.
Trening:
Poniedziałek: Karate około 1 godziny.
Wtorek: Siłownia- klata i biceps.
Środa: Karate około 1 godziny
Czwartek: Siłownia- plecy i triceps lub gdy czuję się zmęczony odpoczynek
Piątek: Wolne, lub gdy w czwartek miałem wolne Siłownia- plecy i triceps
Sobota; Karate 1 godzina- 1godzina 30 min.
Niedziela: Siłownia- Nogi, barki i kaptury.
Na siłowni przed każdym treningiem robię 15 minut interwałów biegowych bieg/trucht. Po treningu 10 minut stepera zmieniając ilość kroków na minutę, przy większej ilości pracują całe uda, przy mniejszej "chodzę" na samych łydkach .
Opcje mojej diety:
http://zapodaj.net/bc9f935e7553c.png.html
http://zapodaj.net/49634188ea2c7.png.html
W wypadku gdyby coś było nie tak, prosił bym zasygnalizowanie tego. Obiad jem około 15, jest to jednak ostatnimi czasy zupa (gotuje moja mama dla wszystkich, nie ma opcji gotowania tylko dla mnie) jest to w większości ogórkowa lub pomidorowa z ryżem (niezaklepane mąką i śmietaną) dlatego też nie wiedziałem jak je tam umieścić.
Z góry chciałbym zaznaczyć też, że nie lubię płatków owsianych, ryb i grzybów.
Moje zapotrzebowanie kaloryczne to około 4 tyś. kalorii.
Według diety będę ich spożywał około 2-2,5 tyś, ale wydaję mi się, że nie będzie to jakiś dramat.
Dietę będę stosował do momentu osiągnięcia zamierzonego celu, po zakończeniu diety będę starał się nadal nie jeść słodyczy.
Zmieniony przez - Himeron w dniu 2013-03-10 12:20:44