"Martwy ciąg"

Witam , chciałam zapytać od czego moge zacząć martwy ciąg tzn. czy zacząć od konkretnego ciężaru czy na razie samym gryfem ? tak samo co do ćwiczenia nazywanego "dzień dobry" ..mam 18 lat i pływam w mono płetwie gdzie ogólnie musze mieć silne plecy i nogi więc jest to mi bardzo potrzebne, na siłownie chodze regularnie na razie ponad miesiąc i wykonywałam na razie tylko ćwiczenia na inne partie pleców a zależy mi na prostownikach .

Zacznij od poprawnego pełnego przysiadu. Opanujesz technikę przysiadu to zabierz się za martwy ciąg.
Radzę trenować całe ciało a nie tylko grzbiet.

Żeby MC miał sens, to musisz wyraźnie czuć ciężar, nie powinnaś zaczynać od pustej sztangi.
No i zacząć trzeba od poprawnej techniki.

chodzi o to że już wykonywałam pełne przysiady i nie trenuje tylko pleców to byłoby głupotą...mam troche o tym pojęcie i staram sie trenować wszystkie partie jedynie jeszcze nie zabrałam sie za trening klatki ale to już nie długo.
Co do techniki to póki co oglądałam wiele filmików jak poprawnie to wykonywać i poprosze najwyżej kogoś o pomoc na siłowni żeby mógł mnie nadzorować .

Byle by to był ktoś ogarnięty, bo ja np nie widziałem jeszcze na swojej siłowni poprawnego wykonania mc, a co najgorsze instruktorzy w większości również nie mają o nim pojęcia.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2013-03-12 18:52:19

mam znajomego który jest trenerem personalnym więc może go poprosze . czyli co do ciężaru to na razie jakieś minimalne ? gryf chyba najcięższy ma tam na siłowni 20kg

Jeżeli jest trenerem a nie przypadkową osobą z papierami, jakich jest wiele to dobierze Ci ciężar i odpowiednio pokieruje.