Trening kompletnego nowicjusza bez czasowego dostępu na siłkę

Hej. Witam wszystkich i proszę o kilka rad. Ćwiczę coś koło 5-6 miesięcy dwa-trzy razy w tygodniu siłka+codziennie ćwiczenia w domu na atlasie (90kg). Nie wiem czy to będzie tylko strata czasu i energii ale gdzieś od 3 tygodni realizuje taki trening a sprawa jest taka że obecnie nie mogę z przyczyn technicznych uczęszczać na siłkę a nie chce tego czasu zmarnować, proszę o możliwe poprawki:

szóstka weidera cykl, codziennie pompki (wg schematu co 3 dni kolejne 3 powtórzenia zaczynam od 30 oczywiście jedna seria chyba że mam czas na więcej), 2/3 razy w tygodniu rower ok. 3km, ćwiczenia na atlasie (zazwyczaj jedno ćwiczenie powtarzam około 40-50 razy), podciąganie na drążku

Co o tym myślicie? Ma to jakiś sens czy jest to tylko strata czasu?

Planuje "wypróbować" kreatynę gdzieś powiedzmy 3-4 tygodnie tylko aby zobaczyć czy są jakieś efekty. Innej suplementacji nie zamierzam na razie stosować. Co do diety na razie bez żadnej chociaż ograniczam się do podstaw tj. nie spożywanie cukrów etc. Planuje jednak przejść na dietę slow carb (miesiąc) lub low i tutaj nasuwa się pytanie czy jest to odpowiednia dieta dla mnie?

Zapomniałem o najważniejszym, mam 18 lat, 182cm, 76kg, lekki brzuszek. Chodzi mi o spalenie lekkiego brzucha i wyrobienie sobie na nim mięśni oprócz tego ogólna poprawa sylwetki.

Za możliwe błędy przepraszam ale jak wspomniałem jestem kompletnym nowicjuszem.

Twojego treningu kompletnie nie rozumiem 1 seria pompek cwiczenie na atlasie 40 50 razy?

No głupio to sformułowałem nie jedna seria tylko ileś tam powtórzeń (teraz bodaj 40 powtórzeń, regularnie notuje), na atlasie każde z ćwiczeń po 40/50 powtórzeń tj. jak wyżej, sorrka.

Brak dostępu na siłce masz atlas to już możesz ułożyć jakiś konkretny plan pamiętaj że zmiana konta pozycji to już inne ćwiczenie i np jesli masz ten atlas to zakładam że ma wyciąg górny i dolny i juz masz 3 ćw na biceps :
1 uginanie stojąc

ps i 40-50 pow. za duzo wystarczy 8-15 w 3-4 seriach
2 uginanie w oparciu (opierasz ręce o cos stabilnego krzesło +koc)zamiast modlitewnika
3 uginanie jednorącz
to samo na inne partie i układasz plan jak bys miał siłke
Ponoc członkom elitarnych służb specjalnych MOSAD potrzeba 2 krzesła do zrobienia dobrego treningu mi wystarczy jedno:) troche kreatywności.

Jeśli chcesz schudnąć, zrzucić brzuch (co przy Twoim wzroście i wadze jest trochę dziwne, że w ogóle mówisz o takim problemie) przede wszystkim ćwicz całe ciało. Ćwicząc największe grupy - nogi, plecy organizm spala największą ilość energii. Ćwiczenie brzucha powinno być elementem uzupełniającym, aby podkreślić mięśnie. Daj sobie spokój z 6 weidera i zainteresuj się ciekawszymi ćwiczeniami - osobiście polecam np te stosowane w treningach P90X, lub ABSII - w przeciwieństwie do A6W ćwiczone są tam również mocno dolne partie brzucha, które przy A6W prawie za wiele nie pracują. Druga rzecz to dieta, jeśli będziesz na mocno dodatnim bilansie kalorycznym, będziesz jadł co Ci wpadnie w ręce to mocno spowolnisz efekty, które mógłbyś osiągnąć. Polecam obczaić trening P90X, lub popularną w tym dziale metodę Lafaya, z odpowiednim nastawieniem i dietą przez miesiąc-dwa zrobisz ze sobą sporo.
Piszesz też o kreatynie - jeśli bierzesz ją pierwszy raz, to wiedz, że możesz się za pierwszym razem spodziewać najlepszych efektów. Jeśli masz ją sobie brać "tak, żeby spróbować" to lepiej sobie daruj, bo po prostu szkoda. Ułóż porządną dietę, trening, a o kreatynie i suplementach myśl na samym końcu.

Carlos54

Hej. Witam wszystkich i proszę o kilka rad. Ćwiczę coś koło 5-6 miesięcy dwa-trzy razy w tygodniu siłka+codziennie ćwiczenia w domu na atlasie (90kg). Nie wiem czy to będzie tylko strata czasu i energii ale gdzieś od 3 tygodni realizuje taki trening a sprawa jest taka że obecnie nie mogę z przyczyn technicznych uczęszczać na siłkę a nie chce tego czasu zmarnować, proszę o możliwe poprawki:

Czyli wnioskuję, że ćwiczysz na siłce i potem jeszcze machasz na atlasie? To co nie tyrasz się wystarczająco na tej siłce? Gdzie regeneracja?

Carlos54

szóstka weidera cykl, codziennie pompki (wg schematu co 3 dni kolejne 3 powtórzenia zaczynam od 30 oczywiście jedna seria chyba że mam czas na więcej), 2/3 razy w tygodniu rower ok. 3km, ćwiczenia na atlasie (zazwyczaj jedno ćwiczenie powtarzam około 40-50 razy), podciąganie na drążku

Co o tym myślicie? Ma to jakiś sens czy jest to tylko strata czasu?

A6W + trening 100 czy iluś tam pompek sobie odpuść - strata czasu. Ułóż sobie dobry ogólnorozwojowy plan. Tu z pomocą przyjdą podwieszone posty i nawet tematy innych użytkowników.

Carlos54

Planuje "wypróbować" kreatynę gdzieś powiedzmy 3-4 tygodnie tylko aby zobaczyć czy są jakieś efekty. Innej suplementacji nie zamierzam na razie stosować. Co do diety na razie bez żadnej chociaż ograniczam się do podstaw tj. nie spożywanie cukrów etc. Planuje jednak przejść na dietę slow carb (miesiąc) lub low i tutaj nasuwa się pytanie czy jest to odpowiednia dieta dla mnie?

Kreatyna bez diety? Strata kasy, nie wyciąniesz z niej tego co mógłbyś mając ogarnietą michę no i trening... Polecam Ci byś poczytaj dużo postów podwiesszonych w dziale "Odżywianie". Kompendium wiedzy.

PS. 'Slow'??

Carlos54

Zapomniałem o najważniejszym, mam 18 lat, 182cm, 76kg, lekki brzuszek. Chodzi mi o spalenie lekkiego brzucha i wyrobienie sobie na nim mięśni oprócz tego ogólna poprawa sylwetki.

Nie da się spalać tłuszczu tylko w jednym wybranym miejscu. Niestety. Sylwetkę poprawisz jak się weźmiesz za odpowiednie żarło i trening, ale o tym wyżej :)

" Czyli wnioskuję, że ćwiczysz na siłce i potem jeszcze machasz na atlasie? To co nie tyrasz się wystarczająco na tej siłce? Gdzie regeneracja? "

Nie, na siłce ćwiczyłem wcześniej a aktualnie nie mam zbytniej możliwości dojazdu więc ćwiczę na atlasie który mam od niedawna. Co do diety slow/carb zmylił mnie ten temat

http://www.fourhourbodycouple.com/2011/06/29/the-truth-low-carb-vs-slow-carb/

Wielkie dzięki za Wasze rady, co do P90X słyszałem już o tym wcześniej ale jakoś nie byłem specjalnie zainteresowany tą metodą, po przeczytaniu trochę o tej metodzie doszedłem jednak do wniosku że warto rozpocząć ten trening.

Zmieniony przez - Carlos54 w dniu 2013-03-17 21:29:04

Carlos54

Ćwiczę coś koło 5-6 miesięcy dwa-trzy razy w tygodniu siłka+codziennie ćwiczenia w domu na atlasie (90kg)

Niemniej jednak napisałeś coś takiego, tak jakbyś łączył to.

Rady, radami, ale poczytaj uważnie podwieszone tu i w dziale o żarciu



Zmieniony przez - oddy w dniu 2013-03-17 21:43:45

W sumie zająłbym się P9OX jednak z tego widzę w PL to jest jakaś masakra i nie bardzo wiadomo od czego zacząć a jak na SFD jest taka pucha to wiedz że coś się dzieje ;) A tak na poważnie wiecie coś może o tej metodzie? Czytam że potrzebne są do tego jedynie hantle i drążek, drugi przyrząd mam a więc powinno być bez problemu z pierwszym. Są gdzieś może filmiki z tą metodą bo na YouTube też pucha a ściągnięcie tych wszystkich filmików mających łącznie po 7-8 giga, z prędkością mojego neta podejrzewam zajęłoby mi więcej niż ćwiczenia :)

Zmieniony przez - Carlos54 w dniu 2013-03-17 21:59:03

W dziale było już kilka tematów odnośnie tej metody:
https://www.sfd.pl/P90x-t531641.html
https://www.sfd.pl/P90X_DZIENNIK-t899816.html

Wpisz w wyszukiwarce, w pierwszym lepszym chomiku znajdziesz.