Chcę zacząć ćwiczyć i zastanawiałem się nawet nad zakupem planu treningowego, ale doszedłem do momentu, gdzie są pytania, o której godzinie wstaję i chodzę spać.. i tutaj jest problem. Pracuję w takim systemie zmianowym, gdzie mam dzień pracy, następnego dnia nocną zmianę, a później dwa dni wolnego, dla przykładu w poniedziałek od 8 do 20 dnień pracy, we wtorek od 20 do 8 rano nocna zmiana, a środa i czwartek wolne. I tak w kółko.
Nie ma co ukrywać, że taki system jest do d**y, bo o regularnym śnie i odpoczynku mogę zapomnieć.
Jak w takim razie zacząć?? Nie mam możliwości zawsze ćwiczyć o jednakowej porze, ani spać o regularnych godzinach, bo różnie bywa po nockach. Czasem śpię 3 godziny i czuję się dobrze, a czasem śpię do godziny 17, a później ciężko zasnąć w nocy.
Jeśli ktoś potrafi doradzić, jak przy takiej pracy zacząć ćwiczyć i żeby to miało jakiś sens, to będę bardzo wdzięczny za każdą pomocną odpowiedź.
Nie chcę robić w kółko pompek i brzuszków albo iść na siłownię raz na tydzień i zmęczyć się tak, żebym nie miał siły wrócić do domu, bo wiem, że to nie ma sensu i nie da efektu.
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Przemek.