Mam 198cm wzrostu, 103,7kg, w pasie ok 95cm. Ok 5 miesiecy temu mialem niecale 120kg, przez 4 miechy zjechalem 16kg, teraz ostro cwicze na silowni. Chcialem opisac tutaj moje "dokonania" po 3 tygodniach cwiczen.
Cwicze w MCFit w Niemczech, jako ze zaczynam cwicze na maszynach - tak zasugerowal mi trener (technika). Treningi staram sie prowadzic regularnie, 3 razy w tygodniu co 2 dni, sobota i niedziela wolne.
Na poczatku wygladalo to tak:
- klatka 3x15 30kg
- plecy (ruch przyciagania) 3x15 30kg
- gorne plecy (ruch rozszerzania) 3x15 20kg
- bieganie do upadlego
- brzuszki, dolne plecy do granic mozliwosci.
Na chwile obecna:
- klatka 5x15 50kg
- plecy (ruch przyciagania) 5x15 50kg
- gorne plecy (ruch rozszerzania) 5x15 35kg
- modlitewnik 5x15 27.5kg
- triceps 5x15
- bieganie do upadlego
- brzuszki, dolne plecy do granic mozliwosci.
Kazdy trening zajmuje mi ok 2.5h, po nich w zasadzie wracam do domu, robie "papu" i padam. Na dzien dzisiejszy wiem, ze chcialbym prowadzic intensywniejsze treningi nie tak wielu partii miesni jednoczesnie. Fajnie byloby gdyby ktos tutaj mi ulozyl jakis fajny program, jezeli nie obadam w wolnej chwili podobne tematy (choc czasu szczerze mowiac mam niewiele
Co do diety, wyglada ona mniej wiecej tak.
- 7.00 500ml wody
- 8.00 3 jajka, 2 chlebki Waza, pomidory, etc
- 8.20 szklanka mleka
- 9.00 pomarancza/kiwi
- 10.00 garsc orzechow
- 13.00 ryz + kurczak (tutaj mam problem bo w robocie nie moge sobie robic zarcia, kurczaka owszem moge przyniesc, tylko czym zastapic ryz?)
- 13.30 500ml wody
- 15.00 jakis owoc
- 16.00 150g twarogu (choc tutaj czesto gesto zapominam go zjesc...)
- 19.00 2 kromki razowego chleba z miodem
- 20.00 trening
- po treningu 250ml mleka + maly jogurt + banan + 25-30g serwatki.
Nie wiem czy nie powinienem jesc (czegos) wiecej, zwlaszcza przed treningiem. Duzo cwicze i choc staje sie wyraznie silniejszy, to dla przykladu biceps nie rosnie mi jakos szczegolnie. Moge zrobic sobie 2 razy w ciagu dnia szejk z serwatka? (np zamiast 150gr twarogu).
Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakreconych, licze na sensowne odpowiedzi