Szacuny
1
Napisanych postów
30
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1425
Odkąd zacząłem stosować dietę niskowęglowodanową zauważyłem dość dużą różnicę, z jaką reaguję na posiłki węglowodanowe i proteinowe.
Po zjedzeniu posiłku z większą ilością WW, czuję się nabrzmiały, pełny i ciężki, a brzuch zdaje się mocno pęcznieć... Tymczasem po zjedzeniu nawet 600-700g takiego kurczaka, to nieprzyjemne uczucie się nie pojawia.
Czy to jest związane wyłącznie z tempem trawienia pokarmów? Dajcie znać, o co tutaj chodzi i czy idę dobrym tropem. Nie muszę pisać, że po posiłkach białkowych czuję się dużo bardziej komfortowo i jest to moja dodatkowa motywacja do unikania zbędnych WW :)
Szacuny
1
Napisanych postów
30
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1425
Koniu151
Jeżeli nietolerujesz niektórych produktów, to wyklucz je z diety, nie ma powodu byś się męczył,
Tak zrobiłem: jadę low-carb, chudnę i jest OK Zostaje jednak ciekawość i ciągle nie wiem po które produkty powodują takie problemy - chciałem tu znaleźć jakąś prawidłowość.
Case z ryżem pokazuje, że to nie jest prosta kwestia WW.
Szacuny
1417
Napisanych postów
35562
Wiek
41 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
150829
Dobrze powinineś tolerowac wspomniany ryż, a także bataty i ziemniaki (choć te są sycące). makaron, chleby, wyroby mączne podobne odczucia dają wielu osobom