waga 70kg, 173cm wzrostu
biceps 32cm
klatka 96cm
talia 72cm
pas 78cm
udo 57cm
łydka 37cm
+ zdjęcie poglądowe załączone pod postem.
rzuciłęm objętościowy trening wytrzymalosciowy miesiąc temu, nabrałem trochę fatu, bo przejść z 5000kcal na nieco ponad 2000kcal nie było łatwo, dlatego nie wyglądam zbyt dobrze. stąd mój dylemat, czy aby nie poświęcić kilku tygodni na redukcję, by później masować z lepszą kontrolą poziomu %BF? mimo, iż widać 4 kostki na brzuchu, to otłuszczenie na dolnej części brzucha i w okolicy pośladków jest widoczne - przejmować się tym, czy masować z głową?
moim celem treningowym jest nabranie suchej masy, dobić minimum do 80kg do końca tego roku. trenowałem kolarstwo przez 3 lata, obycie z silownią mam, miska pro. zaczynam od podstawowego FBW 3x w tyg., przynajmniej przez pierwszy miesiąc, by poprawić wyniki w podstawowych ćwiczeniach (przysiad 103kg, mcnpn 73kg, wyciskanie 52kg - ciężar roboczy dla 10 powtórzeń)..