Cheat Meal jeden raz w tygodniu.

Witam ! mam zamiar jeść raz w tygodniu posiłek, na który mam ochotę np: robiona pizza z żółtym serem, szynką albo naleśniki z masłem orzechowym ( wiem, że to chemia ze sklepu) znam zasady. Trzymam się ścisłej diety od dwóch lat i bardzo dobrze mi z tym, to nie jest katorga . Tylko chciałem wprowadzić coś innego. Trenuję x5 w tygodniu. Weekend wolny, więc wtedy mógłbym pozwolić sobie na cheat meal.

Pomyślałem zatem żeby jeden, ale to jeden posiłek zjeść taki luźny( nie mówię tutaj o hamburgerach z Maca ) Nawet na oficjalnych profilach fitness modeli na Facebooku, widziałem, że pozwalają sobie na takie coś i to nie ściema.

Zmieniony przez - muking w dniu 2013-03-26 12:14:17

Myśle że nie bedzie to miało zbyt duzego znaczenia, ważne zeby inne posiłki w danym dniu nie odbiagały od diety

taka odskocznia od diety w przypadku niektórych osób jest dobrym pomysłem, poza bilansowy cheat w weekend raz na tydzień czy dwa możesz sobie zafundować jak masz tylko taką ochotę

Dzięki za wszelkie odpowiedzi. Nawet raz w tygodniu myślę, że jest ok. Przecież jak to napisałem, nie będę wpierd*lał fast foodów z KFC tylko bardziej własnej roboty albo jakąś pizze, naleśniki czy coś innego co mi przyjdzie na myśl. Fajna sprawa. Dieta jest dopięta. Każdy inny posiłek w tym dniu będzie normalnie jedzony jak jest.

Pozdro.

Spokojnie możesz jeść tak jak piszesz.

Wprowadzę to w system.

Takie "ładowanie" jest najlepsze dzień przed treningiem grupy mięśni na której Ci najmocniej zależy. Jest to dobre w okresie budowania masy, no i lekkiej odskoczni od szarej diety.

Nie, ja wolę w weekend zrobić cheat meal, dzień wolny od siłowni,

No najlepiej w dniu wolnym, a widzę że u Ciebie jest to tylko weekend, więc spoko. W treningowy wiadomo że nie za bardzo hehe

no pain no gain.