Otóż tak - jestem już po 4 zastrzyku (1 jeszcze został) i stwierdzam ,że jest nawet ok .
Co prawda nie powinienem jeszcze się ruszac za bardzo ale miałem możliwośc pograc troszkę ,pobiegac i noga mnie nie bolała .Jednak zauważyłem ,że skacząc z dwóch nóg do góry (jak siatkarze np .) noga jest o wiele słabsza i nie mogę z niej pełnego ,a nawet połowy potencjału wyciągnąc.Myślę jednak ,że to powód braku mięśnia czw.głowia a raczej jego zaniku .Proces leczenia zastrzykami i chodzenia w stabilizatorze skończę do 3 maja . I mam do was takie pytanie : Czy poza samą rehabilitacją będę mógł na swój sposób odbudowac ten mięśień ? tzn wzmocnic go ,bo z tego co wiem ta rehabilitacja jedynie mi go pobudzi ,a reszte bd musiał sam zrobic powoli .Czy np pływanie i jazda na rowerze zwróci mi mój ukochany mięsień :)? (pytam ,bo nie bd miał okazji zapytac mojego ortopedy gdyż go nie ma do 10 maja .. )