Ostatnie parę lat trenowałem na siłce i to w sumie był jedyny sport jaki uprawiałem oprócz jakis sporadycznych gier w piłkę etc.
No i ważyłem koło 95-100kg ale byłem wolny, w ogóle nie porozciągany etc.
Teraz od paru miesięcy trenuje boks i zaprzestałem w ogole treningów na siłce, troche sie też odzwyczaiłem od diety no i zjechałem do jakiś 85kg, czuje sie duzo sprawniejszy, mam większy zakres ruchu etc.
Troche się jednak źle czuje w takiej wadze tymbardziej że przy tych 85kg troche mnie podlało bo własnie smieciowo jadałem.
No i postanowiłem wejść na porządną diete z dodatnim bilansem + suple i zaczać robić też siłownie - priorytetem nadal pozostaje boks ale chciałbym trenować 3x boks, 2 x siłke no i plus bieganie z interwałami tak 1-2 w tygodniu. Tak żeby może zrobić trochę wagi ale żeby sie nie odbiło sie to negatywnie na boksie
Poszukałem troche i chciałbym spróbować treningu FBW, myslałem o czymś takim:
TRENING A:
POWER CLEAN (zarzut siłowy sztangi z ziemi) 5 x 5
PRZYSIAD PRZEDNI (front squats) 5 x 8-10
SUMO DEAD LIFT HIGH PULL 5 x 5
PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU 3-5 x 10
POMPKI NA PORĘCZACH (dips) 5 x 5
TRENING B:
CLEAN AND JERK (PODRZUT SZTANGI) 5 x 5
PRZYSIAD TYLNY 5 X 5
WYCISKANIE SZTANGI LEŻĄC 5 X 5
WIOSŁOWANIE sztangą oburącz 3-5 X 15
Co sądzicie o takim treningu ? Pozostaje też kwestia tego że mam dyskopatię kręgosłupa - przebiega ona co prawda raczej bez objawowo ale wczoraj robiłem rezonans i jest a neurolog mówi że nawet dość spora. Więc do martwego, przysiadow czy podrzutu cieżar będzie raczej delikatny bo jednak wole nie przesadzić.
Napiszcie czy jest ok albo co ew. pozmieniać biorąć pod uwagę własnie tą dyskopatię, lub jakies inne aspekty
Dzięki z góry, pozdro
ILE BY NIE BYŁO TO I TAK JEST ZA MAŁO