robie bledy na silowni już od sierpnia, zrobiłem tyle błedow ze szok, i pewnie nadal je robie. Przechodziłem juz splita 3,4,5 dniowego, cross-fit, jakies 5x5 ale efektow mało... Teraz zaczynam powoli kumać, głównie podpatrując dzienniki treningowe, projekty jak i przeczytałem wszystkie artykuly podwieszone i ze spisu tresci. pomyslalem o takim fbw opartym na podstawach, ale jednak 3 rózne warianty, bo chciałbym progresowac siłowo w przysiadach i MC ze względu na wyskok:
Wtorek:
Przysiady ciężkie 5x5, progresja
RDL 4x6
Wiosłowanie półsztangą 4x8-10
Hantle płasko z suspinacja 4x10-8
Military press 3x10-8
Superseria tric+bic na wyciągu 2x10-8
Brzuch dół
Czwartek
Wykroki w tył 4x6 w wersji dynamicznej na wyskok
Pompki na poręczach ciężko rampa6/albo8?
Hante/sztanga skos górny 4x8-10
Podiąganie na drążku w wersji objętościowej, zaczne od 30 nachwyt podchwyt na zmiane
Face pull 3x8-10
Hantle w opadzie 3x8-10
A1.California press 2x8-10
A2.Młotki stojąć 2x8-10
Brzuch środek
Sobota
Podskoki ze sztanga 30% maxa 4x6
MC 5x5 progresja
Wiosłowanie ciężkie rampa6?8?
Ćwiczenie na klatke ale nie wiem jakie? Może jakies na dolne partie?
Push press 3x8-10
Francuz sztangielka stojąc3x8-10
Sztanga stojąc3x8-10
Brzuch góra+boki
Co o tym sądzicie? Starałem sie objętosciowo nie przesadzic, ale dostarczyc odpowiednio duzo bodzcow w ciagu calego tygodnia
believe hope focus push drive
#the return