Tatuaz a praca w ochronie (interwencja)

Tak jak w temacie... Chcialbym dorobic za jakis czas w ochronie po 18-stce (jakaś stróżówka) zeby nie meczyc mamy o dodatkowe kieszonkowe na suple A poza tym chcę kiedyś zrobic licencje POF i isc do interwecji... Z tym ze mam plan zrobic sobie duży tatuaz na ręce (konkretny wzorek powyzej łokcia i na barku) za jakis czas i nie wiem czy jest to dobry pomysl ponieważ podobno pracodawcy tego nie lubia :-/ chcialbym zapytac doswiadczonych w ochronie jak np. slaby56 czy to na serio tak jest? Pozdrawiam

nie jest tak :D polowa kumpli z ochrony jest wydziarana ja sam mam 3 tatuaze :D wiesz to moze jeszcze zalezec od pracodwacy ale nie wydaje mi sie zeby tatuaz na ramieniu mogl komukoleik w czymkolwiek przeszkadzac co innego gdybys mial jakas swaste na szyi albo cos ;p

Ooo super dzieki za pomoc !

Tak jak wyzej, u mnie duzo osob ma dziary z licencja i w firmie, w zasadzie w 2 nikomu nie przeszkadza.

Tak jak napisali poprzednicy,wielu schabów z interwencji i tych trochę mniejszych ma tatuaże.Ze swojej strony podpowiem,że jeśli chcesz w przyszłości iść do pracy w służbach mundurowych,to zrób taki tatuaż,by kiedyś nie wystawał poza obręb munduru,bo było kilku chłopaków ,którzy byli dobrymi zawodnikami,a przez taką bzdurę zostali odrzuceni.

Myslalem o tatuazu na barku i powyzej lokcia. Taki wzór konkretny Skoro taki nie przeszkadza to super