caly wysilek na marne?

Moja sytuacja jest taka: przez cale zycie unikalam jakiegokolwiek ruchu diet. Potem uznalam ze nie wygladam dobrze i katowalam sie bzdurnymi dietami typu 1000 kcal, z licznymi efetkami jojo. We wrzesniu 2012 powiedzialam sobie stop i postawilam na racjonalna diete i cwiczenia. Cwiczylam wytrwale conajmniej 1h dziennie, poczatkowo same aeroby (ok. 5 miesiecy), a potem aeroby na zmiane z silowymi. Po roku efekt byl naprawde fajny, zeszlam do wymarzonej wagi 54 przy wzroscie 172, zero cellulitu, widocznie zarysowane miesnie brzucha, nog, posladki, ramiona. Potem z powodu obowiazkow na uczelni musialam ograniczyc czas cwiczen do 2-3 razy w tygodniu po godzinie, same silowe, trzymajac wciaz diete, ale nie az tak restrykcyjnie. Efekt - 4 kg wiecej w 3 miesiace. Od grudnia zero cwiczen, zero diety, bardzo zle odzywianie. Wlasciwie zero bialka, same weglowodany, mnostwo cukru. Nie bede sie tu niczym usprawiedliwiac, bo nie ma co. W lutym wazylam juz 62 kilo i przypomnialam sobie jak wyglada cellulit. Od 20 lutego postanowilam wziasc sie za siebie i chodze na silownie. Wydawalo mi sie ze mam dobre podloze, wiem jak cwiczyc, jaka dieta na mnie dziala wiec te 8 kg zrzuce szybko i wroce do dawnej figury. Niestety, efekty moze i sa ale bardzo powolne. Nie wiem dokladnie jak to wyglada na wadze, ale gdy patrze w lustro jestem zalamana. Wiotkie cialo bez miesni. Czy caly ten wielomiesieczny poszedl na marne? Te miesnie wypracowane od zera w przeciagu 16 miesiecy roboty utracilam w 3 miesiace obzerania sie czym popadnie i unikaniu ruchu czy po prostu sa ale ukryte pod tkanka tluszczowa? W jakim tempie miesnie niecwiczone zanikaja? Czy jest w ogole realny powrot do figury sprzed tych paru miesiecy do wakacji?

Ja wrocilem do formy po miesiacu, a sytuacje mialem taka jak Ty... to zalezy od organizmu, musisz wytrwale cwiczyc :)

Istnieje coś takie jak pamięć mięśniowa, czyli teoretycznie zawsze łatwiej reprogresować, niż progresować. Masz też już wiedzę, więc powinnaś dojść do formy chociażby z tego powodu szybciej.
Obecna sytuacja powinna Cię nauczyć, że formy się nie zdobywa, a utrzymuje- dlatego tak ważna jest TRWAŁA zmiana nawyków żywieniowych i sportowych.