Trening ACT

Oglądałem atlas ćwiczeń na youtube, robiłem te 4 sekundy na powtórzenie, prawidłowy uchwyt też. a co do ciężaru to daj spokój, wstyd się przyznawać bo np. na klatę najpierw miałem 35-40 kg (gryf ważył sporo, szacuje, że 15-20kg), a później musiałem zmniejszyć o 10 kg, pierwszą serię dałem radę, kolejne masakra. Nawet jak zmniejszyłem to przy 3 i 4 serii było słabo, te 4 sekundy na powtórzenie robią swoje, to na prawdę długo.

No czyli za dużo wziąłeś :). Nie ważne ile wyciskasz, wracasz przecież do formy. Radzę rzucić w kont ego i skupić się na technice, by wykonać odpowiednią ilość powtórzeń i serii. Jednak jeśli uważasz że FBW to za dużo, to weź ACT.

Przemyśle to mocno, ale wydaje mi się,że ACT będzie dobrym rozwiązaniem na teraz, wzmocnie się i wtedy zabiorę się na pełnej mocy za FBW. Swoją drogą przysiady i martwy ciąg poszły ok, bic też nieźle, najgorszej było z klasycznym wyciskaniem i znad głowy.

Bywa, długa przerwa robi swoje. Mięśnie muszą się przyzwyczajać na nowo do ćwiczeń. Najlepiej właśnie będzie, jak dobrze wszystko przemyślisz.

Racja, wróce chyba do ACT, tym bardziej że to od Mawashiego podziałało na mnie bardzo dobrze i był wzrost masy i wizualnie (prócz klaty, ale tylko pompki na klate tam były, więc i efektów nie należało oczekiwać ogromnych).
Myślisz,że przy tych ACT które podałem dalej pójdzie masa i będzie progres, czy raczej programy te są nastawione na powrót po dłuższej przerwie? Może to idiotyczne pytanie, ale jakoś tak naszło mnie żeby je zadać

Znaczy się, zależy co masz na myśli mówiąc progres. Progres będzie oczywiście, ale nie wrócisz od tak do formy sprzed iluś tam miesięcy. Masa też będzie rosnąć. Zakładając oczywiście, że dieta jest dobra i regeneracja nie kuleje.

Ok, o to mi chodziło, dzięki :)