Na początek info o mnie : 24 lata, ~185 cm wzrostu, aktualnie NIECAŁE 70 kg wagi. Od zawsze byłem bardzo szczupły, jako dziecko miałem problemy z jedzeniem. W wieku ~19 lat zacząłem chodzić na siłownię, potrwało to jakieś 2-3 lata do momentu kiedy rozciąłem sobie staw kciukowy i wszystko co było w środku na tyle dobrze, że dopiero teraz po 2 latach jestem w stanie chwycić tą ręką coś cięższego niż widelec. Zanim to się stało dobiłem po treningach ( ale słabym odżywianiu ) do około 75 kg wagi.
Tak więc chciałbym teraz wrócić na siłownię i nabrać co nieco masy, przy czym :
a) Mimo strasznie małej wagi mam pewien zarys sylwetki po tych paru latach ćwiczeń, ale wydaje mi się, że nogi mam mocniejsze w stosunku do "góry" i trochę to nieproporcjonalnie wygląda
b) Nie chcę się bardzo rozrastać, chciałbym dobić tak do około 80 kg wagi, żeby mieć sylwetkę powiedzmy "sportową" , ale nadal szczupłą
c) Mam pewne wady w postawie - po pierwsze nieco zaokrąglone plecy, przez co ramiona idące trochę do przodu, poza tym mam wypchnięty brzuch mimo małej wagi ( szczególnie po jedzeniu ), więc to chyba nie jest tłuszcz, tylko zasługa lędźwiowego odcinka kręgosłupa - czytałem o tym sporo, zrobiłem nawet ćwiczenie diagnozujące tą wadę ( lordoza ? ) i oblałem test, ale muszę się upewnić co to jest - stąd pytanie wybrać się do fizjoterapeuty czy ortopedy ? Poza tym jak długo stoję w miejscu, zaczyna mnie bardzo boleć właśnie ten odcinek kręgosłupa - ale nie kości, tylko tak, jakbym miał non stop napięte mięśnie pleców w tym miejscu. Coś więc jest nie tak. Myślałem, że to może być problem trawienny, ale wygląda raczej na złą postawę.
Problem wynika więc z tego, że naczytałem się iż w przypadku takich wad postawy trzeba się skupić na wzmocnieniu "rdzenia", górnego odcinka pleców, niższych partii mięśni brzucha, a rozciąganiu krzyża i klatki piersiowej. Z kolei właśnie klatka jest czymś, co chciałbym uwypuklić i wzmocnić. Poza tym jak dla mnie mam trochę za bardzo rozwinięte mięśnie siedzenia ;) , więc chciałbym je jak najbardziej oszczędzać, ale to może być też złudzenie optyczne wynikające z tej wady postawy.
Podsumowując mam mętlik w głowie jak to wszystko pogodzić i wyjść z tego z porządną sylwetką i wzrostem masy mięśniowej. Czy tak jak napisałem zacząć od wizyty u lekarza - ortopedy, fizjoterapeuty, a dopiero potem martwić się ułożeniem treningu?