Nowa niewiedząca wołająca o pomoc ;p

Martusia, a bo to mało takich? ;) Chociaż tutaj na sfd jest trochę spokojniej i normalniej niż wszędzie indziej ;).

Zadziwiające no nie? Bo wieść gminna niesie, że mięśniaki to przygłupy i myśleć nie potrafią

powiem tu jest nawet bardzo normalnie, szczerze to nie znalazłam innego równie sensownego jak sfd portalu na którym są ludzie z wiedzą i mogą doradzić takim niewiedzącym początkującym jak ja, bo np. takich wizaz.pl czy vitalia.pl to pełno takich co jedzą 1000 kcal dziennie i uważają że jest OK i mają super diete złożoną z jogurcików owocowych, muesli i dietetycznych ciasteczek. No i jeszcze "dietetycy" którzy dają rady ZASTOSUJ NOWA SUPER DIETE! AMERYKANIE SA ZACHWYCENI! 5 DNI 600KCAL A POTEM 2 DNI JESZ CO TYLKO CHCESZ! SCHUDNIESZ BEZ WYRZECZEN! tsa...i skończyć z rozp*erdolonym metabolizmem..

Na wizażu jesy sporo ogarniętc dziewczyn, a w dobrych wątkach moderuje m.in. Rzabba, która nas czasem odwiedza.

To w jakim środowisku się kto obraca, zależy od podejścia i wiary w mity typu "zrobię deficyt 7000kcal w tydzień i schudnę i 1kg", pewnie ze łatwiej siedzieć na dupsku i nie jeść niż zacząć pracować głową. Ta pierwsza metoda taką małą niespodziankę sprawia: teoria szybko rozmija się z praktyką, bo ludzka istota to nie kalorymetr, do którego wrzuca się kawałek jedzenia i spala całkowicie do CO2, H2O i kilku innych związków, a zmierzona wartość ciepła wydzielonego w procesie tego spalania jest konwertowana do całkowitej wartości energetycznej

Kto przy zdrowych mysłach przyrówna to:
http://www.pracownia.ifd.uni.wroc.pl/html/cieplo/foto/cw24.jpg

do tego:
http://images.wikia.com/necyklopedia/sk/images/7/7b/Human_anatomy_cs.jpg