MandM92Olokk tu się z tobą nie zgodzę ścięgna można rozciągnąć ale tylko do około 5% ich długości. Ale to takie nie istotne niuanse ^^
Dobra, ale po co? Będziesz je miał poszarpane jak byś trafił pod korpus egzekucyjny... Dojdziesz do 6% i bye bye ścięgna (najczęściej, chyba, że nie, ale i tak będą strasznie poszarpane). Ścięgna tak łatwo nie naprawisz! Poza tym, ścięgna są z włókien kolagenowych, w głównej mierze, a tego się nie rozciąga. Swoją drogą tu masz ciekawy artykuł
http://www.fizjoartis.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=39:analiza-biomechaniczna-sciegien-i-wiezadel&Itemid=697 . Może teraz przejdźmy do wyjaśnienia pojęcia rozciąganie. Mięśnia nie można rozciągnąć w sposób dosłowny, możemy jedynie "odblokować" mięsień. To znaczy, każdy mięsień ma długość maksymalną, ale ciągłe wykonywanie tych samych czynności np. ciągłe siedzenie na krześle, powoduje, że mięsień dobiera optymalną do tego długość, bo więcej mu nie potrzebne. Kiedy próbujesz mięsień rozciągnąć, on ci mówi:"koleżko zwolnij, dalej już niebezpiecznie" i teraz występuje jego napięcie. Kiedy jednak przejdziesz dalej okazuje się, że "Ty, jednak nie było tak źle, zapomniałem, że mam większy potencjał". Gdzieś miałem ciekawy artykuł na ten temat, jak znajdę, to wrzucę.
Tu masz o siadzie płotkarskim:
"3. Sklon tulowia w siadzie plotkarskim (rys.3a).
Dzialanie negatywne. Podczas tego cwiczenia przez
silny ruch skretny w zgietym stawie kolanowym
dochodzi do zbytniego rozciagniecia wiezadel
i przeciazenia lakotek. Dodatkowo nadmiernie
obciazony zostaje odcinek ledzwiowy kregoslupa."
Tekst mgr. Lecha Wysockiego
A co do odruchu, to cuś nazywa się proprioreceptory, wpisz w google, dowiesz się więcej, no chiba, że znajdę ten artykuł.
Zmieniony przez - SzK w dniu 2013-04-12 22:45:28