ułożyłem sobie następujący plan, z uwagi tego, że mam trochę rzeczy na głowie trenuję na siłowni we wtorki i czwartki.
Oto plan:
wtorek
Przysiad 6,6,4,4
Ściąganie drążka do klaty 8,8,8
Wyciskanie płaska 10,8,8,6
Wyciskanie siedząc - hantle - barki 10,10,8
Tric-prostowanie zza głowy 10,8,8
Bic-sztangielki z suspinacją 10,8,8
czwartek
Suwnica 10,10,10
Wiosłowanie 10,8,8
Wyciskanie sztangielek ławka skos 10,8,8
Wznosy ramion w opadzie tułowia 10,8,8
Wyciskanie francuskie sztangą łamana z za głowy leżąc 10,8,8
Bic, sztanga łamana 10,8,8
Obciążenia dobieram tak, żeby rzeczywiście czuć po treningu że było ciut ostrzej, możliwie najwyższe ciężary którymi wykonam wszystkie powtórzenia odpowiednią techniką.
Co tydzień-dwa zmieniałbym obciążenia stopniowo je podnosząc. Do treningu dochodzi brzuch i rowerek przez 30 min z pulsem = 135 uderzeń/sek.
Dieta jest taka, że staram się zdrowo odżywiać:
rano: musli
2 śniadanie: chleb orkiszowy z dzemem lub masłem orzechowym, 2 kromki
około 13-14: Filet z piersi kurczaka duszony, 150g ryż biały
około 17-18: Filet z piersi lub jakaś rybka, 100g ryż biały i 2 pomidory
20-21: twaróg chudy, chleb orkiszowy z szynką z indyka(2 kromki)
W trakcie dnia jeszcze jakiś jeden do dwóch bananów dochodzi, suplementacja BCAA 4200g przed i 4200g po treningu.
Bardzo proszę o ocenę, pozdrawiam :)