Lęk przed siłownią

Chcę od pewnego czasu zapisać się na siłownię, lecz odczuwam lęk i wstyd. Zależy mi na poprawie jakości ciała, ale nie wiem jak się przełamać. Czy jest się czego bać?

Tak jest sie czego bac. Jak Cię nikt nie poprowadzi "za rączkę" to mozesz złapac kontuzje, mniej lub bardziej powazne. Dla osób początkujacych najwazniejsze jest aby dobrze wykonywac cwiczenia, dobrze technicznie. Nawet pozornie mało istotny bład w cwiczeniu powielany przez wiele tygodni moze ostatecznie skutkowac kontuzją.

Jesli chodzi Ci o wstyd i tak dalej, to nie przejmuj sie frajerami. Kazdy kiedys zaczynal co do techniki cwiczen to na silowni zawsze jest trener/ instruktor, ktorego mozesz popytac. Jesli masz jakiegos znajomego to mozecie chodzic razem zawsze lepiej trenowac z kims jesli jest taka mozliwosc

nie obawiaj się, zacznij jak tylko szybko to możliwe (oczywiscie jesli masz odpwiedni wiek). Wbrew pozorom na siłowniach jest pełno porządnych ludzi, którzy ci pomogą i pokażą co i jak (dla nich to też podbudownie ego, ze sami mogą komuś pomóc, jak im kiedyś ktoś) Także głowa do góry, pakuj się i na trening!

No co Ty, nie bój się :) Nie ma się czego wstydzić, każdy wie, ze idziesz po to na siłownię, aby poprawić swoje ciało. Zobaczysz, że nikt Cię nie wyśmieje ani nic z tych rzeczy, a przeciwnie, większość będzie chciało Ci pomóc :)