Napisałem co jem, jestem ciekaw co jest przeciwwskazaniem do łączenia tych produktów. Pozatym nigdy nie słyszałem że o czymś takim, nawet nie będąc na diecie.
Co do mojej diety to wykazałem na jakie parametry krwi ona wpłyneła a na co nie, jest to swojego rodzaju dowód, bo to moje badania, pozatym jeszcze żyje i mam się dobrze. Podałem to jako ciekawostkę. Natomiast chciałbym poznać to co cały czas ukrywasz, na temat łączenia produktów?
Co do diety to jadłem bardzo mało więc moj organizm przyswajał wszystko, co mu dałem.
Zaczołem trenieng na nowym sprzecie i jem jak pisałem więcej bo się sam tego domaga, zresztą pisałem że diete odp zmodyfikuję do wysiłku. Mam już tydzień treningu za sobą, i niebawem opiszę jak on wygląda, niestety chwilowo nie mam czasu na to. Ponadto dziś jestem po konsultacji ortopedycznej. Zalecono mi ćwiczenia nóg na prasie celem odbudowy czworogłowego i dwugłowego uda, więc kolejne treningi bedzie uwzględniał te partie, dodatkowo trenażer mam używać z obciążeniem, więc aeroby wejdą do gry a to mocno zmodyfikuje moją obecną dietę.
Także jeśli to nie problem wytłumacz mi czemu tego nie wolno robic(łączenie produktów)?
W kwestii wyjaśnienia to ja nie badalem się u lekarza pod kątem osteoporozy, badając krew co sugerujesz w swojej wypowiedzi.
Badania kontrolne miałem robione w związku ze stanem zdrowia po wypadku. A że przytoczyłem je tutaj to akurat przypadek, natomiast jasno wskazują co się zmieniło, przy okazji stosowania diety. I nie były one robione na potrzebę diety.
Zmieniony przez - KolarzMTB w dniu 2013-04-23 13:58:28
moj dziennik redukcyjno-treningowo-masowo-...: http://www.sfd.pl/kolarzMTB_dziennik_redukcyjno_treningowo_masowo_...-t936736.html
jaki jestem?(bo nie zmiesciło sie w cha-ce opisu w profilu)=> Uparty typ, dążący po trupach do celu jak mnie cos wyprowadzi z równowagi, ambitny, ze skłonnością do przesady, introwertyk/ekstrawertyk zależy pewnie od biorytmu w aktualnym dniu, lubi chodzić swoimi drogami i nikogo się nie słucha... niestety mało ostatnio pije więc bywa drażliwy, pragmatyk a zarazem i świr...