Szacuny
3
Napisanych postów
136
Wiek
111 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1254
Cześć.
U mnie w piwnicy na siłowni tak śmierdzi kurzem, że czasami nie da się ćwiczyć bo aż głowa boli. Nie mam dostępu do prądu więc nie da się często odkurzać a zresztą to niewiele daje.
Czy macie jakieś pomysły? I czy są w ogóle jakieś filtry stawiane czy podobne wynalazki żeby się tego pozbyć?
Szacuny
496
Napisanych postów
18907
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
65886
wydaje mnie się ze kurz jako tako nie śmierdzi jak Ci coś yebie w piwnicy, to może to coś innego, albo grzyb np. albo jak kotłownia gdzieś obok to cofający się czasami dym z pieca czy coś takiego. Masz tam okno? może wywietrz porządnie, jak nie pomorze to skuj stare tynki i na nowo otynkuj, jakieś drzwi szczelniejsze i powinno być ok.
Szacuny
3
Napisanych postów
136
Wiek
111 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1254
Piwnica jest wynajmowana więc nie opłaca się robić żadnych remontów. Te tynki niedługo pewnie zaczną się sypać. Uchylone okno nie pomaga. Chociaż nie ma się co dziwić bo w całym korytarzu nikt nie sprzątał od paru ładnych lat a przy innych piwnicach od kurzu i pajęczyn aż się roi. Widać jak spółdzielnia dba o okolice Aż się ćwiczyć nie chce. Tylko szkoda trochę tego już zakupionego sprzętu.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
17707
Napisanych postów
132168
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460711
trudno Ci się kurzu będzie pozbyć jak w piwnicy syf, tego sie nie da ogarnąć do tego jak zrobisz przeciąg to on się będzie unosił. Najlepiej jakbyś ogarnął swoje pomieszczenie, przed treningiem podłogę możesz wodą delikatni skropić. Taki zraszacz jak płyn do mycia szyb.\
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
3
Napisanych postów
136
Wiek
111 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1254
Odkurzałem już kilka razy. Dalej j*bie. Mam tam trochę złomu na gromadzie którego praktycznie nie ma opcji wynieść (,,nie moje" walizki, kartony, kraty, ciuchy, czymś zapchane pudła, drewienka, i z tona książek, kartek i zeszytów, full załadowana szafka i komoda [wszystko na praktycznie jednej gromadzie]). Pewnie to jest źródło problemu - U mnie niestety jest zwyczaj magazynowania każdej rzeczy zamiast wyniesienia na śmietnik. Tego nie wyczyścisz bo za dużo tego i nie mam do tego praktycznie dostępu przez inny złom.