Mam 15 lat i chciałbym się Was zapytać o poradę, co do diety. Zacznę od tego, że ważę ~90 kg i mam 182 cm wzrostu. Chciałbym zrzucić do około ~75 kg, a potem pójść w konkretną masę. Na dzień dzisiejszy, tak wygląda mniej więcej, moja dieta:
Do tego dochodzą ponad 2 litry wody dziennie oraz średnio 3 szklanki zielonej herbaty. Więc: 1200 kcal, 110g białka - nie wydaję mi się, aby było źle, szczególnie, że nie jem żadnych słodyczy, słodkości, rzeczy zawierających (teoretycznie) cukier, itp, dlatego (teoretycznie) można to nazwać dietą pół-na-pół, czyli i redukcyjną i po trochu na masę (to przeczy teorii).
Co do ćwiczeń, to nie są one jakoś konkretnie rozbudowane i rozwinięte, jednak już widzę lekkie efekty po ponad tygodniu wykonywania ich. Codziennie jest coś takiego:
- Godzina 17:00 -
•5 minut stania na platformie wibrującej Vibro Max,
•2 minuty siedzenia na w/w platformie z nogami trzymanymi w powietrzu,
•15 pompek.
- Godzina 20:30 -
•5 minut stania na platformie wibrującej Vibro Max,
•2 minuty siedzenia na w/w platformie z nogami trzymanymi w powietrzu,
•2 minuty leżenia brzuchem i klatką piersiową na w/w platformie,
•120 brzuszków (zwiększam o 5 szt. co 3 dni),
•15 przysiadów.
Do tego dochodzą dwie godziny wychowania fizycznego w szkole, na którym jest konkretny wycisk, a dokładam do tego jeszcze więcej od siebie, więc wychodzę naprawdę spocony.
Mój plan i zamiar, to zrzucić do 10 kg w ciągu 2 miesięcy oraz wyrobić brzuch, bicepsy i klatkę piersiową do września (po redukcji).
Jakieś oceny, porady? Tylko bez odsyłania do podpiętych tematów, bo przestudiowałem je kilka razy i proszę bez pisania, że wykończę się przy 1100 kcal, kiedy teraz czuję się bardziej rześki i wypoczęty (prawie niezmęczony), niż wtedy kiedy wypijałem ogromne ilości coca-coli i słodyczy.
Projekt Masa 2014, czyli KUREK nie zniknie!
http://www.sfd.pl/KUREK_nie_zniknie__masa_zimą_2013_[DT]-t994269.html
[ART] Dlaczego białko to nie magiczny proszek i czemu z kreatyną warto poczekać?
http://www.sfd.pl/[ART]_Dlaczego_białko_to_nie_magiczny_proszek_i_czemu_z_kreatyną_warto_poczekać_-t1004088.html