ivvan
Potrzebuję pomocy bo nie bardzo wiem na jaką dietę zdecydować się w mojej sytuacji. Otóż sprawa wygląda tak. Wiedzę na temat diet mam gruntowną i spokojnie potrafię ułożyć ją dobrze, profesjonalnie, bogatą w witaminy itp. Wiem jak robić dietę, redu na masę etc. Jednak mam pewien problem. W lipcu mam egzamin sprawnościowy na AWF, a że nie przewiduję dobrze zdanej matury muszę porządnie nadrobić na czasach. W pływaniu punktów sobie narobię, trzeba mi tylko poprawić formę biegową. Na low carbie ciężko będzie mi zrobić bardzo wysoką formę na egzamin.
Wiem jak trenować. Jednak nie do końca wiem jak jeść. Zdecyduję się na wrzucenie węgli rano i w posiłkach około treningu, zarówno biegów jak i siłowym. Ogólnie będę węgle wykorzystywał na swoją korzyść zamiast je ciąć jak do tej pory. Kwestia jest tylko taka, że nie wiem na jaką kaloryczność się zdecydować, co będzie dla mnie najlepsze. Jak zejdę poniżej 15% bfu to przestaję redukować i zajmuję się robieniem formy w stu procentach. Zależy mi na poprawie czasu w bieganiu, pływaniu i poprawie wyników siłowych, bez większego wzrostu masy (najlepiej jakby przy okazji zmniejszył się % sadła
).
Zastanawiałem się nad kilkoma możliwościami. Pierwsze to 0 bilans kcal, czyli jedzenie wg zapotrzebowania
Drugi to bardzo delikatna nadwyżka, max ok. 100 kcal
Trzeci zaś to balansowanie, 2 tygodnie 100 na plus, nast 2 tygodnie 100 na minus.
Która z opcji będzie dla mnie najlepsza? A może jest jakaś dieta specjalnie przeznaczona do robienia formy biegowej dla endo?
Wiem jak trenować. Jednak nie do końca wiem jak jeść. Zdecyduję się na wrzucenie węgli rano i w posiłkach około treningu, zarówno biegów jak i siłowym. Ogólnie będę węgle wykorzystywał na swoją korzyść zamiast je ciąć jak do tej pory. Kwestia jest tylko taka, że nie wiem na jaką kaloryczność się zdecydować, co będzie dla mnie najlepsze. Jak zejdę poniżej 15% bfu to przestaję redukować i zajmuję się robieniem formy w stu procentach. Zależy mi na poprawie czasu w bieganiu, pływaniu i poprawie wyników siłowych, bez większego wzrostu masy (najlepiej jakby przy okazji zmniejszył się % sadła
).
Zastanawiałem się nad kilkoma możliwościami. Pierwsze to 0 bilans kcal, czyli jedzenie wg zapotrzebowania
Drugi to bardzo delikatna nadwyżka, max ok. 100 kcal
Trzeci zaś to balansowanie, 2 tygodnie 100 na plus, nast 2 tygodnie 100 na minus.
Która z opcji będzie dla mnie najlepsza? A może jest jakaś dieta specjalnie przeznaczona do robienia formy biegowej dla endo?
Krzysztof Piekarz
Koniu151
faftaq
