Jestem tutaj nowa i dopiero zaczelam niedawno tzn.prawie 4 miesiace temu cwiczyc na silowni...
Zajecia mam z trenerem lub instruktorem jak kto woli i zalapalam bakcyla.....Tak wogole to mam 32 lata, i chcialam tylko schudnac a okazalo sie ze po kilku miesiacach intensywnych cwiczen typu cardio, styrke, spinning i wiele innych wlasciwie to niemieszkam w PL i nie wiem jak to wytlumaczyc....wracajac do sprawy....urosly mi bardzo miesnie na rekach, karku, i nogach...wygladam jak facet!!!...chcialam tylko pozbyc sie tluszczyku a dostalam w zamian miesni jak po jakims cocsie...nie biore zadnych suplementow, odzywiam sie normalnie, jedynie co to zjadam ogromne ilosci pomaranczy po treningu bo robie tak od lat, uwielbiam te owoce...miesnie mam wieksze od meza, i zastanawiam sie jak to mozliwe zeby w 4 miesiace osiagnac taki efekt...faktem jest ze cwicze co drugi dzien 2,5 godz, ale bardzo intensywnie i kosztuje mnie to duzo bolu, trener jest wymagajacy....czy nadal bede miala taki przyrost....bo szczerze to chce wygladac jak kobieta