Nie będę owijać, zadam od razu interesujące mnie pytania.
1. W chwili obecnej treningi na siłowni pasują mi 3 - 4 razy w tyg, na 6-8 rano. Jak powinno być optymalnie rozlokowane moje okno żywieniowe? Mam np jeść od ok 9 ( pierwszy posiłek potreningowy) do 17, a od 17 do 9 post? Czy tak będzie odpowiednio? Czy post, którego znaczna część wypada w czasie snu, jest tak samo wartościowy jak post w ciągu dnia?
2. Za jakiś czas chcę wrócić na matę, trenuję sporty walki. Czy na tej diecie, przy ok ( mniej napewno nie) 5 treningach tygodniowo - 3 x siłownia i 2x SW, da radę funkcjonować? Czy z dobrze spiętą dietą da radę zbudować trochę masy mięśniowej i nabrać wagi? Jak wtedy musiałoby to wyglądać? Siłownia pasuje mi raczej rano, tak jak pisałem, a SW ok 18 - 19. Może ktoś pomóc mi to jakoś rozpisać?
Z góry dziękuję za pomoc :)