Obecnie staram sie jesc duzo zdrowo i czesto ale nie zawsze mi to wychodzi.
Pracuje od 8 do 10godzin codziennie w pizzeri, jestem caly czas na nogach od godziny 14 do 22 czaseami nawet dluzej, dlatego jest mi bardzo ciezko jesc posilki co 3 godziny. Podkresle ze wstaje o godzinie 11 wiec ciezko mi jest w ciagu dnia zjesc te 5 posilkow dziennie.
obecnie staram sie zjadac minimum 2000kcal dziennie czasami uda mi sie przekroczyc ten moj limit a czasami nie.
Wiek- 27lat
Wzrost-168
waga-47kg
przykladowy moj dzien
sniadanie
jajecznica z 3 jajek na masle szklanka kakao
tost z szynka i serem
banan
2 sniadanie ciezko jest zjesc bo jak wstaje pozno trzeba zbierac sie do pracy wiec staram sie przygotowac sobie obiadek
obiad
ryż,lub makaron
filet z kurczaka na patelni grilowej badz kurczak z warzywami
szklanka zielonego groszku, szklanka soku staram sie wyciskac sama ale jak nie zdaze to gotowca zabieram ze soba ale kupuje soki jednodniowe
podwieczorek
jakis batonik cini mini lub mleczny start serek ziarnisty wiejski banan ewentualnie poprawka z obiadku bo gotuje sobie wiecej zawsze.
miedzy posilkami podjadam sobie winogrona albo orzeszki wloskie badz laskowe, suszone owoce albo robie sobie jogurt naturalny z platkami owsianymi ijakies owoce do tego i zawsze daje 2 łyżki mleka w proszku.
Powiem ze nie mam czasu na cwczenia bo jak wracam musz eogarnac dom i mam jeszcz epsa ktory domaga sie codziennych spacerow. nie zawsze tez w moim menu gosci kurczak gdyz jem go od 3 tygodni i powiem szczerze ze juz mi sie przejadł ale zawsze staram sie zjesc co moglo by mi zastapic kurczaka.
Jem tak od 3 tygodni dopiero ale niestety nie widac efektow pozatym sa di ze nie mam wcale apetytu czy poglyby ktos doradzic co robic. ile tych kalorii zjadac zeby wkoncu cos przytyc.