Mam dylemat z ułożeniem pierwszego cyklu. Długo się zastanawiałem ale w końcu zdecydowałem sięgnąć po SAA. W jednym z numerów MD (Muscular Development) w dziale Ciemna Strona Mocy wyczytałem cykl dla początkującego, wygląda on następująco:
Tygodnie / dawka / środek/ częstotliwość brania
1-8 / 250mg / enan / co 4 dni
2 / 20mg / meta / codziennie
3 / 30mg / meta / codziennie
4 / 40mg / meta / codziennie
5 / 50mg / meta / codziennie
6 / 40mg / meta / codziennie
7 / 30mg / meta / codziennie
8 / 20mg / meta / codziennie
I teraz problem polega na tym że nie mogę zrobić całego cyklu na enanie bo będę miał tylko 10 strzałów po 250mg co mi starczy na jakieś 5 tygodni (ale czytałem również że enana powinno się walić po 100mg więc wtedy by mi starczyło na 7 tyg.) i muszę zacząć cykl na czymś innym a później ew. kończyć na enanie. Zastanawiałem się nad omką ale czytałem że to zły wybór na pierwszy cykl i że mnie bardzo może zalać czego nie chce.
Druga sprawa to taka że wydaje mi się że za duże są te dawki metki podane w tym niby "cyklu dla początkującego" bo czytałem że na moją wagę (75kg) wystarczy brać 20mg dziennie, więc ta piramida do 50mg dziennie wydaje mi się stanowczo za duża.
A może zrobić całkiem inny cykl? np. z deką? co proponujecie??
Ogólnie chodzi mi o to żeby cykl trwał jakieś 8tyg. max 10. Cel cyklu to masa i siła, oczekuje tak z 5kg możliwie jak najlepszej jakości masy.
Pozdrawiam
Its All About The Pain