Nie czuję - barków i tricepsów. Prawie wcale, a zależy mi na nich, zwłaszcza na tricepsach - mam proporcjonalnie chude ramionka. Po treningu są zmęczone, następnego dnia lekkie zakwasy, a potem czuję, że mógłbym już je ruszać.
Za dwa tygodnie mam wycieczkę kilkudniową i po chciałbym zregenerowany przystąpić do nowego planu. Objętościowo wychodzi podobnie jak obecny, ale chyba więcej mógłbym zdziałać na konkretne partie.
Za dużo kombinuję i się wstrzymać, czy spróbować?
I czy jeśli się wstrzymać i zaczekać do lipca, to czy plan sam w sobie jest znośnie ułożony? Siedziałem trochę nad tym
Zmieniony przez - SmallBear w dniu 2013-05-11 23:53:50