Brak efektów odchudzania dużo ćwiczeń

Mam 46 lat, 158 cm wzrostu i wagę 82 kg, która nie drgnęła od 2 miesięcy. Ograniczyłam posiłki, chleb ciemny, 2 małe kromki rano, masło, serek Bieluch, żółty plaster, lub wędlina z drobiu, teraz zaczęłam dodawać pomidora (zimą są ohydne), potem kawa z mlekiem i łyżeczką cukru, obiad kasza gryczana 2 łyżki stołowe, kurczak lub indyk, nieduża porcja, sałata z sosem vinegret albo zupa warzywna, podwieczorek jabłko, kolacja jogurt naturalny, dwie kromki chleba chrupkiego bez cukru ze zwiększoną ilością błonnika. Czasem zjem galaretkę lub budyń. Często robię za długi odstęp od śniadania do obiadu, mało piję. Od listopada 2012 chodzę na fitness, zaczynałam 1x w tyg. zumba (coś w rodzaju treningu cardio), potem w grudniu 2x, w styczniu 2x, w lutym 3x w tygodniu, w marcu 3-4 x z czego 1 x 2 godziny, od kwietnia w poniedziałki chodzę na BBC, we wtorki na pilates, w środy na zumbę, w czwartek 2 godz. zumby, w sobotę zumba toning i zumba (2 godz.) Na zajęciach daję z siebie wszystko, ociekam od potu. Mam bardzo słabe mięśnie brzucha (cesarka 3 lata temu) i jestem zastała z powodu zwyrodnienia kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. Mam niedoczynność tarczycy, biorę leki. Zaczynałam z wagą 86 kg, schudłam 4. Co prawda wszyscy twierdzą, że widać, że schudłam i inaczej wyglądam, ale w obwodach za bardzo nie widać...Najbardziej biust i biodra, kilka cm w udzie, talia b.z. brzuch mniej o 3 cm....Zawsze byłam gruszką, teraz wyglądam jak jabłko. Jestem zmęczona tym, że od 2 miesięcy waga waha się pomiędzy 81,8 a 82,4 kg i NIE CHCE ruszyć w dół. Co źle robię? Acha w listopadzie miałam tętno w spoczynku ok. 90 teraz mam 72. Czuję się silniejsza i sprawniejsza, ale kiedyś ważyłam 45 kg...Chciałabym ważyć choć 69...wiem, że jestem za "stara" na 50 kg, ale mieć nadwagę, a nie otyłość to moje marzenie. Proszę o pomoc. Mało znam się na tych węglach, i zawartości, proszę o konkretne przykłady. Mika

Głodzisz się i dlatego nie chudniesz bo metabolizm jest zachwiany, zachęcam do zapoznania się z dziennikiem https://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381.html i odwiedzenia działu ladies.

'dieta' nie dostarcza organizmowi dziennego zapotrzebowania,
najprościej mówiąc : Organizm nie traci na kilogramach bojąc się tego ,że dnia jutrzejszego nie dostarczysz mu jego dziennego zapotrzebowania. Jego systemem obronnym przed głodówką jest robienie zapasów w postaci tłuszczu.

proponuję zacząć od poczytania podstaw a następnie ułożenia/znalezienia sobie diety w skład której będzie wchodzić pięć pełnowartościowych posiłków [zdrowe tłuszcze, białko, węglowodany ]. Powodzenia

najpierw dobierz dietę i trening - eksperymentuj w tym temacie i dobierz dla siebie optimum