Od tego tygodnia jestem na redukcji. Chciałbym się jak najbardziej zabezpieczyć przed katabolizmem. Zależy mi na jak najmniejszej stracie obwodów ramion, klatki, barków, łydek.
Najlepiej na redukcji wchodzi mi FBW, do tej pory robiłem 2 plany treningowe A i B, 3x w tygodniu, zastanawiam się jednak czy nie dołożyć planu C. W dni wolne od treningu siłowego (oprócz niedzieli) robię aeroby.
Trening siłowy
A – W – B – W- A – W – W
A
Nogi:
Przysiady ze sztangą na barkach 3s
Plecy:
Podciąganie na drążku podchwytem 3s
Klatka Piersiowa:
Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 3s
Barki:
Wyciskanie sztangi w siadzie 3s
Biceps:
Uginanie ramion na modlitewników ze sztangą łamaną 2s
Triceps:
Wyciskanie francuskie w leżeniu 2s
B
Nogi:
Uginanie nóg w leżeniu 3s
Plecy:
Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia 3s
Klatka piersiowa:
Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce skośnej w górę 3s
Barki:
Unoszenie hantelek bokiem 3s
Biceps:
Uginanie ramion ze sztangielkami z supinacją 2s
Triceps:
wyciskanie francuskie sztangi 2s
Trening aerobowy
Wtorek, Czwartek, Sobota
Rowerek stacjonarny (program interwałowy) 30 minut ok 450-500 kcal
Czasami bieganie ok 15 minut.
Brzuch:
Zacząłem A6W bo to najbardziej motywuje mnie do treningu brzucha ;P
Gdy skończę to przejdę na:
Unoszenie nóg w zwisie na drążku 3s
Brzuszki z ciężarkiem na klatke 3s
Zginanie tułowia w ok z hantelką 3s
W dni aerobowe
Ok. Teraz moja opinia co do planu. Osobiście dał bym serię więcej na ramiona (biceps lub triceps) np w poniedziałek (trening A) 3s na biceps, a piątek (również trening A) 3s na triceps. Po treningu nie czuję satysfakcji, czegoś mi brakuje, może to by pomogło.
Wydaje mi się że przesilam troszkę nogi, ponieważ codziennie są ćwiczone, poniedziałek, środa, piątek siłowo a we wtorek, czwartek, sobotę aerobowo (rowerek, bieganie), dodatkowo przy A6W też nogi są delikatnie ćwiczone. Czy dodać zamienić ćwiczenia na bardziej złozone? Czy nie lepiej zmniejszyć serii na nogi? Co do aerobów, czy 450-500kcal to nie za dużo?
Dzięki i pozdrawiam :)