ćwiczę od ponad dwóch miesięcy, średnio 5-6 dni w tygodniu. Staram się robić różne ćwiczenia, żeby nie męczyć codziennie tej samej partii mięśni. Ciągle jednak moje mięśnie są osłabione, kiedy napinam mięśnie to drżą, albo nie jestem w stanie wykonać większej ilości powtórzeń ponieważ mięśnie mi słabną i np. nie mam siły podnieść ręki. W dodatku po powiedzmy godzinie ćwiczeń, pomio tego że się spocę całe ciało mam cały czas zimne.
Czym to może być spowodowane? Czy robię coś nie tak?
Dodam, że nie jestem na jakiejś mega rygorystycznej diecie, zrezygnowałam ze słodyczy i ciężkostrawnych potraw, ale bez głodzenia się.