Posiadam dolegliwości jak powyzej. Do tego stopnia jest to dokuczliwe ze znacznie utrudnia mi zycie zawodowe nie mowiac o osobistym. Na glupiej konferencji firmowej zasypiam bez zadnych szans na powstrzymanie tego po okolo 20-30minutach gdzie prowadzacy wyswietla cos i gada sobie w najlepsze. Wyglada to "troche" lekcewazaco i srednio mi pasuje. Niezaleznie od tego czy wyspie wczesniej 3,8 czy 13 godzin, czy nie wypije zadnej kawy czy tez walne 5atomowek, problem jest ten sam.
Do tego mam problem ze skorczonymi naczyniami krwionosnymi - takze nawet przy +25 jest mi zimno w dłonie i stopy wiec w tej chwili nawet kawa odpadła.
Hormony tarczycy w srodku normy, to samo cukier i tesc. Problem mam z niskim cisnieniem, bo po 3 kawach dalej mam sporo ponizej normy.
Macie jakis pomysl na to ?
Osobiscie "wymyslilem" klucie omki/enana lub innego dlugiego testa do konca zycia. Jakby nie bylo w dawkach 200-250mg/week wiecej pozytywow niz skutkow ubocznych(wogole takich nie zaobserwowalem). Problem w tym ze jak juz zaczne z takim nastawieniem to musze leciec naprawde cale zycie bo po 2-3latach ON to ja sie raczej nie odblokuje. Na czarnym rynku sytuacja jest taka jaka jest, a lekarza watpie zeby udalo mi sie przekonac.
Moze ktos cos z doswiadczenia ?