Stwierdziłem, że czas chwycić za sztangę i hantle, wolne ciężary. Maszyny poszły w kąt. Widać to wyraźnie w nowym planie.
Ostatni splitt na starej siłowni różnił się:
- wyciskanie na klatkę było na suwnicy smitha;
- nie było wyciskania z głową w dół;
- na triceps były pompki na poręczach ze wspomaganiem i prostowanie ramion na wyciągu;
- na grzbiet było podciąganie ze wspomaganiem (teraz muszę nauczyć się sam), wiosłowanie ze sztangielką jednorącz i wiosłowanie na wyciągu siedząc;
- na brzuch: było spinanie na maszynie;
- na barki: było jeszcze odwodzenie ramion na maszynie.
Większość zamienionych ćwiczeń wynika właśnie z chęci przejścia na wolne ciężary, przejścia na ćwiczenia bardziej złożone, podstawowe, lub z braków sprzętowych w nowej siłowni (spinanie na maszynie - brzuch, podciąganie ze wpomaganiem).