Jest sporo rzeczy które na pierwszym treningu mnie ubodły i tak podczas robienia przysiadów robi takie "pół przysiady" bo trener jej tak pozwolił bo miała problem z zejściem i równowagą - jakby tego było mało to te PÓŁprzysiady robi z podkładkami bo odrywa stopy- także samo to jest dla mnie "przegięciem".
Jeśli chodzi o łydki to tutaj ma straszne problemy ze skurczami - podobno taka przypadłość, zbadana, sprawdzona, potwierdzona.
Jak na osobę która ćwiczyła tyle lat z sukcesami, jest mnóstwo rzeczy które "należy poprawić" - technika, sposób, a przede wszystkim podejście do ćwiczenia.
W jej przypadku najpiękniejsze co może być to drążek - tutaj pokazuje klasę, podciągania, odwały itd. itp - jednak na naszej siłowni sufit jest za nisko, więc o takich ćwiczeniach może pomarzyć, a prawdą jest, że połowę ćwiczeń mogłaby zastąpić drążkiem.