Czy sa zdrowsi od rowiesnikow? Nie wiem, zalezy to glownie od tego na ile zdazyli skatowac organizm zanim zaczeli cwiczyc. Znaczna wiekszosc chorob, czy nieprawidlowosci jest z reguly nieodczuwalna. Nie wiesz, ze cos dolega, dopoki nie rozwinie sie do powaznego stopnia. Nie sadze jednak, by ich zasady - omijanie kwestii IG, dopychanie chemikaliami (z czipsow, lodow itd.) mialy dobry wplyw na ich organizmy.
Czy naprawde zyja zyciem - mozliwe. Niech ciesza sie jak najdluzej zdrowiem, kazdemu tego zycze. Ale mozna w zyciu osiagnac zawsze znacznie wiecej, jesli dba sie o swoj organizm i szanuje to, co ma.
Mozna ich chwalic, mozna ich krytykowac, ale kazdy ma swoje wlasne pojecie "osiagniecia". Dla kogos to moze byc dobra sylwetka, dla kogos innego pieniadze, a jeszcze dla innego dobre zdrowie do poznej starosci.
Jedyny problem jaki tu dostrzegam, to swiadome wprowadzanie ludzi w blad. Po prostu nie informuja nikogo o skutkach tego, co robia - pewnie dlatego, ze jeszcze karma nie obrocila sie przeciwko nim ;)