Któregoś dnia zorientowałam się, że płaski brzuch to nie wszystko i stwierdziłam, że czas spalić tłuszczyk z bioder i ud. Kompletnie nie wiem za jakie ćwiczenia się zabrać.
Od tygodnia jeżdżę po 24 km rowerem, od 12 lat jeżdżę konno (teraz już potrafię codziennie nawet, jestem po maturze), mam zamiar do lipca wyrobić sobie cokolwiek :)
Jak myślicie? Uda mi się z treningiem + rower, konie + dieta z dużą ilością białka?
Proszę o Wasze rady- co jeść, jak ćwiczyć.
Dzięki!
Cylia